Jak zapewnia producent, Low Shampoo jest odpowiedzią na coraz bardziej rosnące zainteresowaniem tak zwanym trendem "No Poo", polegającym na całkowitej rezygnacji z produktów zawierających chemiczne środki myjące.
Ja sama od dłuższego już czasu stosuję szampony bez SLS, SLES itp., których na rynku pojawia się coraz więcej.
Co jednak czyni ten szampon tak wyjątkowy?
Szampon ma zupełnie kremową, gęstą konsystencję. Przypomina raczej odżywkę do włosów. Szampon nie wytwarza ani grama piany. Na początku jego stosowania może to wydawać się dziwne, ale brak piany absolutnie nie przekłada się na słabe właściwości myjące!
Mam dosyć specyficzne włosy - od zawsze bardzo cienkie, śliskie, z tendencją do oklapywania oraz do przetłuszczania. Ciężko o uzyskanie objętości!
Jednocześnie moje włosy są bardzo gładkie, błyszczące, nigdy nie były zniszczone bądź przesuszone. Dlatego też stosowanie odżywek po każdym myciu jest z jednej strony zupełnie zbędne, a nawet niewskazane, ze względu na obciążenie.
Z drugiej jednak strony ci z Was, którzy stosują "naturalne" szampony wiedzą, że rozczesanie włosów bez pomocy odżywek bywa bardzo kłopotliwe! Ale nie przy Low Shampoo - tutaj rozczesywanie idzie gładziutko jak po maśle :) Niczym po użyciu najlepszej maski!
Jak zapewnia producent szampon jest niezwykle delikatny i łagodny. Ja dodatkowo zauważyłam, że po jego użyciu włosy tak jakby dłużej pozostają świeże, nie przetłuszczają się już tak szybko. Poza tym stają się lekkie, puszyste, nie oklapują smętnie, jak to bywa po niektórych szamponach.
Skład stanowi nielada gratkę dla naturomaniaków - produkt zawiera 99% naturalnych składników. Pozbawiony jest za to całkowicie SLSów, parabenów, silikonów i całej tej zbędnej chemii.
Obecnie stosuję ten szampon na zmianę z szamponem Phyto do włosów cienkich. Ta propozycja marki Yves Rocher całkowicie mnie oczarowała i przeszła oczekiwania! Kupiłam ten szampon z czystej ciekawości, jako że nie był drogi. Tymczasem teraz kosmetyk ten pretenduje do miana jednego z moich ulubieńców roku 2015 :)
Nie jestem w stanie powiedzieć, jak ten produkt spisze się w przypadku włosów przesuszonych, zniszczonych. Myślę jednak, że warto dać mu szansę!
Podsumowując - szampon ten bardzo pozytywnie mnie zaskoczył! Jest tak bezproblemowy w zastosowaniu, myje skutecznie, włosy są dłużej świeże, lekkie, błyszczące. W odróżnieniu od innych naturalnych szamponów rozczesanie włosów jest bajecznie łatwe i nie wymaga zastosowania odżywki.
Można by się przyczepić, że szampon nie jest bardzo wydajny, a to za sprawą kremowej konsystencji - jednak przy cenie 15 złotych nie jest to chyba spory problem :)
Szczerze polecam wypróbowanie Low Shampoo - mnie oczarował od pierwszego użycia :)
Ciekawi mnie taka forma - z YR miałam jedynie odżywkę do włosów którą zapamietałam od złej strony ;/ Nie ma piany? no prosze to by mnie zdziwienie złapało ;)
OdpowiedzUsuńTo tak, jakbyś myła włosy odżywką albo maską ;) Ale efekt oczyszczający jest! :)
UsuńCiekawy ten szampon, chyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto się skusić :)
Usuńzużyłam już dwa opakowania, chwilowo mówię pass! na wyjazdy jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie u ciebie wypatrzyłam po raz pierwszy ten szampon :)
UsuńInny niż szampony których używam na co dzień. Nic nie stoi na przeszkodzie by go poznać bliżej. Ciekawi mnie mycie włosów bez piany:)
OdpowiedzUsuńWyobraż sobie mycie odżywką - to mniej więcej takie uczucie. Szampon jednak doskonale oczyszcza! :)
UsuńNiedługo sama przetestuję ten szampon, bo przymierzam się do zakupów online w Yves Rocher :) Trochę mnie przeraża to, że on się w ogóle nie pieni, no ale zobaczymy, zobaczymy... :)
OdpowiedzUsuńJest to na początku dziwne uczucie, to tak, jakby się myło włosy odżywką. Ale zapewniam, że efekt oczyszczający jest wspaniały! Bardzo szybki i bezproblemowy szampon w dobrej cenie :)
UsuńKurczę zapomniałam o nim! A byłam ostatnio w YR po szampon;(((((
OdpowiedzUsuńI który kupiłaś? :)
UsuńBardzo ciekawa propozycja, ale ja obiecałam sobie już nie kupować w YR, bo w ostatnim zamówieniu miałam dostać dwa koncentraty nawilżające w cenie jednego i w paczce był tylko jeden :(((. Niezła nazwa, biorąc pod uwagę co znaczy poo po angielsku :p. Moim oczekiwaniem jest żeby ten rynek kosmetyków naturalnych się rozkręcał, potrzeba matką wynalazaków, za jakiś czas one będą jeszcze lepsze.
OdpowiedzUsuńA reklamowałaś brak drugiego koncentratu w paczce? Wiesz, to są tylko ludzie i pomyłki się czasem zdarzają. Dlatego może nie warto zrażać się do firmy. Tym bardziej, że pamiętam, że ty sporo rzeczy miałaś z Yves Rochera :-)
UsuńJuż raz dostałam paczkę bez olejku za ok 100 złotych i wtedy reklamowałam to. Dziewczyna w biurze obsługi nie przeprosiła mnie i powiedziała " Mam nadzieję że to ostatni raz" - czyli obraziła mnie sugerując że ja kłamię. Olejek mi przysłali ale było to dla mnie tak przykre że postanowiłam tam więcej nie dzwonić żeby się na narażać na takie traktowanie. Oczywiście, mogłabym kontaktować się z jej szefostwem że pracownica obraża klientkę, ale nie wiem czy wtedy nagrywano te rozmowy. W Polsce ciągle jeszcze nie wszyscy rozumieją na czym polega kultura handlu. Wiesz też pracuję w handlu i sama bym się tak nie odezwała ani nie pozwoliłabym swoim pracownikom tak poniżać ludzi. Dlatego kupuję w sieci czy wysyłkowo żeby ograniczyć takie rozmowy, i po prostu zacznę kupować gdzie indziej. Czynnik ludzki to zawsze najsłabsze ogniwo :-)
UsuńNo niestety, czasem tak bywa... A nie masz możliwości zakupów stacjonarnych? W sumie to ceny są chyba takie same, jak w on-line sklepie...
UsuńStacjonarne mam dwa niedaleko, ewentualnie może kiedyś... Na razie na fali wkurzenia na nich znalazłam kilka sklepów internetowych z ciekawymi kosmetykami i jak skończę zapasy będę je wypróbowywała i zdawała relację :D
UsuńMam ten szampon i bardzo go lubię :) Jest delikatny dla skóry głowy i fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ty także jesteś zadowolona :-)
UsuńOoo, zaciekawilas mnie tym produktem, kiedys z YR mialam bardzo fajny szampon ktory byl na objetosc. Ten na pewno wyprobuje rowniez :)
OdpowiedzUsuńAgatko mam też na objętość z YR, ale zdecydowanie wolę ten Low Shampoo :-) Wypróbuj koniecznie, jeśli będziesz miała okazję!
UsuńZastanawiałam się kiedyś nad nim i może się w końcu skuszę :)
OdpowiedzUsuńWarto dać mu szansę, tym bardziej, że nie kosztuje fortuny :-)
UsuńMam go już dłuższy czas, ale spoczywa w szafce :P Muszę najpierw zużyć "zwykłe" szampony zanim się za niego wezmę :D
OdpowiedzUsuńRozumiem :-) Mam nadzieję, że również będziesz zachwycona! :-)
UsuńJa nie przepadam za YR. Miałam kilka produktów, które kompletnie się nie spisały.
OdpowiedzUsuńJa też trafiłam na bubelki w YR ;-) Ten szampon jest jednak zupełnie inny! A ja mam bardzo wymagające włosięta ;-)
UsuńSuper, że nie potrzeba maski czy odżywki, by móc bezboleśnie rozczesać włosy! Lubię takie uniwersalne produkty! Zerknę na niego jak będę w PL, mam akurat ich sklepik w jednym z Centrów Handlowych :)
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt, a przy tym nie jest to jeden z tych "dwa w jednym" :-) Marti, jeśli nie masz potrzeby stosowania po każdym myciu odżywki, to koniecznie wypróbuj ten szampon :-)
UsuńOdzywkę stosuję chyba z przyzwyczajenia. No i po to by móc potem bez problemu włosy rozczesać :)
UsuńChętnię wypróbuję tego cudaka :)
To rzeczywiście jest cudak, ale taki fajny ;-)
UsuńFajna forma szamponu :)! Jk będę robić zamówienie z Yves Rocher, to muszę go wrzucić do koszyka :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spodoba ci się :-)
UsuńNigdy nie miałam z tej firmy szamponu :) Ale ogólnie ich produkty to lubię :)
OdpowiedzUsuńTen szampon to prawdziwy hit :-) Co możesz polecić z tej marki?
UsuńHmm ciekawy produkt .... musiałbym przetestować :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy, inny niż wszystkie ;-)
UsuńU mnie kosmetyki tej marki raczej średnio się sprawdzają, choć wyjątki są! Z tego co widzę to mamy zupełnie inne włosy :) zerknę jednak na ten szampon, może akurat :)
OdpowiedzUsuńProducent zapewnia, że ten szampon nadaje się do każdego rodzaju włosów. Rzeczywiście jest on na tyle delikatny, że krzywdy nie zrobi ;-)
UsuńNigdy nie używałam szamponu w kremie, więc z pewnością bardzo mnie to zaciekawiło :) Pewnie nie prędko wypróbuję, ale mam nadzieję, że kiedyś sprawdzę, czy moje włosy polubiły by taką nowość :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kiedyś będziesz miała możliwość wypróbowania :-) Trochę dziwnie używa się takiego kremowego szamponu, ale można się przyzwyczaić do tej konsystencji ;-)
UsuńNie mam w ogóle doświadczenia z kosmetykami YR. Cały czas szukam szamponu bez SLS, który sprawdziłby się na moich dosyć grubych i gęstych włosach. Te których dotychczas używałam np Babydream czy Sylveco niekoniecznie się sprawdziły. Włosy były matowe i plątały się q odżywki nie dawały rady.
OdpowiedzUsuńMoże dasz szansę temu szamponowi? Rozczesywanie włosów po nim to pestka ;)
Usuńno no no... z YR bardzo lubię żele pod prysznic, lakiery... ale szampony i odżywki tej marki omijam od dawna. Widze ze conieco sie zmieniło, ciekawe czy low shampoo jest produktem z ziellonym punktem:) bo gdy można wykorzystać na niego zniżke było by fajnie, a jak nie to może wezmę go jako prezent za pieczątki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam