Znalezienie skutecznego produktu nie należy do zadań łatwych, ale mnie się udało :) A to za sprawą kochanej Gosi-Eska Floreska , która podarowała mi wspaniałe masło marki Organique z serii Sensitive. Masło to urzekło mnie na tyle, że przy okazji kolejnych zakupów zrobiłam sobie zapas - skusiłam się między innymi na wersję kawową.
Z całą pewnością mogę stwierdzić, że ujędrniająco-przeciwcellulitowe masło kawowe Organique, podobnie zresztą jak Sensitive, jest smarowidłem idealnym! Dlaczego?
- Najważniejszą sprawą jest skuteczność, która w tym przypadku jest niezaprzeczalna. Masło to zapewnia idealne nawilżenie i odżywienie. A efekt ten utrzymuje się przez dług czas. Koniec z suchą i ziemistą skórą! Jeśli chodzi o działanie wyszczuplające to oczywiście nie ma kosmetyku, który wykona za nas całą robotę. Najważniejszy jest ruch i odpowiednia dieta. Z całą pewnością mogę jednak powiedzieć, że po użyciu tego masła skóra wydaje się być jędrniejsza, zdrowsza.
- Idealna konsystencja - nie za twarda, nie za miękka, za to delikatna i puszysta. Na dodatek masło bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, a jedynie gładką skórę.
- Zapach - kremowo-kawowy. Delikatny, nienachalny, dokładnie taki, jak lubię :)
- Opakowanie - lekki, plastikowy słoik. Niby nic specjalnego, ale takie opakowanie to zdecydowanie najwygodniejsze rozwiązanie!
- Przyjazny skład - tutaj nawet wybredni konsumenci będą zadowoleni. Kosmetyki Organique nie zawierają między innymi parabenów, PEGów, silikonów, parafiny i innych świństw. Zawiera natomiast takie rarytasy, jak regenerujące masło shea, roślinną glicerynę, zapewniającą skuteczne działanie nawilżające, innowacyjny kompleks PEPHA®CTIVE pozyskiwany z alg Dunaliella Salina, który gwarantuje działanie przeciwstarzeniowe, dodaje skórze energii, ekstrakt z kawy, który ma za zadanie przyspieszyć mikrokrążenie oraz spalanie tkanki tłuszczowej.
- Oczywiście można się przyczepić do stosunkowo wysokiej ceny, jednakże kosmetyk ten jest na tyle wydajny, że 200 ml produktu wystarczy mi z pewnością na minimum 2 miesiące codziennego używania. Wystarczy na prawdę niewielka ilość masła, aby zapewnić skórze efekt pielęgnacyjny.
Satysfakcja gwarantowana :)
Jak wiesz bardzo lubię Organique:) z tego miałam tylko próbkę, ale prędzej czy później będzie pełny wymiar:)
OdpowiedzUsuńWiem Ewelinko, że ty także lubisz Organique :-) A znasz jeszcze inne masła tej marki?
UsuńMmmmm kusisz tym masełem, bardzo go chcę :)
OdpowiedzUsuńDorotko, jest wspaniałe! Ja chcę tylko tych maseł ;-)
UsuńJak wiesz mój entuzjazm do Organique znacznie opadł..ale przecież te wszystkie kosmetyki to bardzo subiektywne odczuwanie.. Ogromnie się cieszę, że Tobie podpasowały ..Nie ma nic przyjemniejszego jak trafić na jakiś kosmetyk, który nas cieszy i robi dobrze, jakkolwiek to zabrzmiało :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, to bardzo subiektywna sprawa :) Ja tym masłom pozostanę wierna, w kolejce czeka jeszcze peeling i kula do kąpieli od ciebie :)
UsuńJa jestem ciągle pod wrażeniem ich peelingu z granatem i nasturcją, pięknie pachnie, świetnie działa, boski jest :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś 2 peelingi tej marki, ale inne warianty - wszystkie pachną cudownie :)
UsuńFajnie to smarowidło prezentuje się na tle jesiennych liści.Super :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
To chyba takie typowo jesienne smarowidło, ze względu na zapach :)
UsuńPozdrawiam mocno :)
tak jak kocham Organique i kawę to jakoś kosmetyków do ciała o tym zapachu nie za bardzo.
OdpowiedzUsuńp.s. wróciłaś w końcu, mam nadzieję, że na dobre :*
Mnie się jeszcze bardzo podoba wersja żurawinowa oraz Sensitive :)
UsuńDziękuję Kochana, tak naprawdę nie opuściłam bloga, tylko moja praca niestety pochłania mnie tak bardzo, że na wszystko inne brakuje mi czasu...
Nie miałam jeszcze nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mogę polecić wypróbowanie ich kosmetyków do ciała :)
UsuńJa bardzo lubię markę Organique, na masło albo jakiś krem do ciała też mam ochotę, oraz na peeling:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te kosmetyki :) A masła to już w ogóle rewelacja :)
Usuńam peeling z tej serii zapachowej i uwielbiam go! jak bym mogla to bym najchetniej karton przywiozla ;D ;D
OdpowiedzUsuńwiec maselko z tej serii tez by mi napewno do gustu przypadlo!
Z pewnością, Karo :) A do tego jeszcze rewelacyjne działanie :)
UsuńTakie masło w sam raz na jesień :-) Ma świetny skład - chętnie kiedyś też je kupię :D
OdpowiedzUsuńMyślałam że już nigdy nic nie napiszesz!
To prawda, na jesień idealna wersja :) A działanie rewelacyjne :)
UsuńDziękuję ci bardzo, Kochana :) Ja nawet rzez sekundę nie pomyślałam o opuszczeniu blogosfery ;) Przerwa była niestety wymuszona sytuacją w pracy, ale teraz postaram się częściej pisać ;)
Podoba mi sie konsystencja jednak nie lubie kawowego zapachu w pilegenacji
OdpowiedzUsuńJakby co, to jest jeszcze kilka innych ślicznych zapachów do wyboru :)
UsuńOstatnio już miałam sobie kupić jedno z masełek Organique, ale jednak rozsądek wziął górę :) Smarowideł mam trochę w zapasach, ale może na gwiazdkę sobie sprawię czekoladowe, które marzy mi się od dawna :)
OdpowiedzUsuńMasz rację :) Najpierw trzeba zużyć zapasy, aby później mieć satysfakcję i móc cieszyć się wymarzonym kosmetykiem :) Czekoladowa wersja także chodzi mi po głowie ;)
UsuńTa konsystencja, mmmm wodzi na pokuszenie! Buziak na miły wieczór :*
OdpowiedzUsuńmasz rację, konsystencja jest obłędna :)
UsuńCałuję mocno i tobie także miłego wieczoru :)
Tej wersji nie znam ale bardzo lubię masła i Organique :), ściskam Justynko na miły wieczór :*
OdpowiedzUsuńNajchętniej wypróbowałabym wszystkie wersje tych maseł :)
UsuńCałuski i również miłego wieczoru, Aguś!
Sama nie miałam nic tej firmy, produkt ten bardzo mnie ciekawi. Wiele osób chwali sobie te produkty. :)
OdpowiedzUsuńJa już miałam sporo rzeczy z Organique i właściwie zawsze byłam zadowolona. To masło to mój hit :-)
UsuńSprezentuję sobie je na mikołajki, bo brzmi bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuńTo będzie trafiony prezent :-)
UsuńBrzmi smakowicie :) Koniecznie bede musiala wpasc do Organique jak bede w Polsce :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :-) Dokąd dokładnie przyjeżdżasz do Polski?
UsuńNa pewno bym je polubiła :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością :-)
Usuńteż się na niego czaiłam ale zobaczę jeszcze raz następnym razem bo w ostateczności go nie kupiłam
OdpowiedzUsuńWybór jest spory, ale ta kawowa wersja jest świetna! Podoba mi się jeszcze Sensitive oraz żurawina :-)
UsuńNie miałam chyba nic jeszcze z Organique, choć ciekawi mnie ta marka i te zapachy, opisywane na blogach.
OdpowiedzUsuńWarto się zainteresować ofertą tej marki, bo mają sporo fajnych produktów :-) A te masła to już w ogóle rewelacja :-)
UsuńPróbowałaś masło kawowe z Mydlarni u Franciszka? Genialne i silnie ujędrnia :)
OdpowiedzUsuńOoo, nie znam zupełnie! Gdzie je kupujesz?
Usuńsuper
OdpowiedzUsuń