1. L'oreal Professional Tecni Art Volume Lift pianka do włosów w sprayu.
Wszystko, co nadaje włosom objętość, jest u mnie na miarę złota. Od wielu lat nieustannie poszukuję kosmetyku, który choć trochę uniesie moje cienkie i oklapłe włosy u nasady. Sporo próbuję i eksperymentuję w tej dziedzinie, kiedy zobaczyłam ten spray w sklepie fryzjerskim, postanowiłam dać mu szansę.
Jestem bardzo z niego zadowolona, ponieważ fantastycznie działa, rzeczywiście nadaje objętość, podnosi i utrwala włosy. Jest to dla mnie najlepszy produkt do stylizacji, z jakim się spotkałam!
2. Lancaster Sun Beauty mleczko do opalania.
Fantastyczny kosmetyk na kąpiele słoneczne, bezproblemowo się rozprowadza, szybko się wchłania, chroni, nie ma mowy o jakichkolwiek oparzeniach, zaczerwienieniach. Teraz wiem, że jeśli na słońce, to tylko z Lancasterem :)
3. Szczoteczka do mycia twarzy Mia 2.
Kiedy szczotki te stały się popularne, nie do końca rozumiałam cały ten szał na ich punkcie. Z czasem jednak moje zainteresowanie rosło coraz bardziej w siłę i kiedy nadarzyła się okazja do 20% rabatu w sklepie internetowym douglas.de, postanowiłam skorzystać. Udało mi się zdobyć śliczną różową wersję szczotki MIA 2 :) Od tego czasu szczotka towarzyszy mi codziennie podczas wieczornego mycia twarzy. Na pewno nie jest to produkt z kategorii must have, ale ja jestem z zakupu absolutnie zadowolona. Lubie to uczucie dobrze oczyszczonej, ale nie przesuszonej i podrażnionej skóry. Mia doskonale się spisuje, a ja zauważyłam, że zużywam teraz mniejszą ilość pianki do mycia twarzy.
4. GlamGlow maska oczyszczająca (czarna) oraz nawilżająca (niebieska).
Co tu dużo mówić, maski te działają! Czarna wspaniale wygładza oraz oczyszcza, a niebieska doskonale nawilża i odżywia. Po ich zastosowaniu skóra wygląda poprostu dobrze.
5. Chanel Le Vernis lakier do paznokci.
Lakiery Chanel odkryłam dopiero w czerwcu. Uwielbiam je wszystkie, ale postanowiłam wybrać jeden najpiękniejszy i jest to różowy odcień o nazwie Pink Tonic. Intensywna fuksja, lecz nie z tych neonowych. Niezwykle pięknie prezentuja się na paznokciach zarówno u rąk, jak i u stóp. Wspaniały blask i trwałość sprawiają, iż po ten lakier sięgam obecnie najczęściej.
6. Dior Diorskin Nude Tan puder brązyjący oraz Dior Rosy Glow róż.
Mój brązer jest w odcieniu 001 Honey, nie jest to bardzo intensywny kolor, raczej deliktany, aczkolwiek widoczny :) Będzie się także doskonale nadawał na jesień oraz zimę. Nie tworzy plam, nie można sobie nim zrobic krzywdy. Bardzo lubię brązery, a Dior jest moim zdecydowanym ulubieńcem.
Natomiast obok różu Rosy Glow przechodziłam w perfumerii tysiące razy, zanim wreszcie zdecydowałam się na zakup. Trochę bałam sie tego koloru. Niepotrzebnie, bowiem róż ten doskonale dopasowuje się do naturalnego odcienia karnacji. Wystarczy lekkie muśnięcie, a twarz nabiera świeżości oraz zdrowego wyglądu. Ten kosmetyk należy dawkować oszczędnie, jednak efekt jest świetny!
7. Eisenberg Fond De Teint Correcteur Invisible podkład.
Skuszona pozytywnymi opiniami o tych podkładach skusiłam się na zakup. Posiadam odcień 001 Natural oraz 002 Naturel Rose. W chwili obecnej używam tego drugiego, nieco ciemniejszego odcienia. Muszę powiedzieć, że wcale nie jest to taki ciemny odcień, jak czytałam u niektórych dziewczyn. Ja sama nie mam bardzo ciemnej karnacji,ale podkład ten doskonale dopasowuje się do naturalnego odcienia skóry. Poza tym jest to moim zdaniem lekki podkład, właściwie niewidoczny na skórze, czyli taki, jak lubię :)
8. Dior Bronze olejek samoopalający.
Bardzo lubię mieć lekko opaloną skórę, ale niestety często brakuje mi okazji bądź czasu, aby korzystać z kąpieli słonecznych. Od lat używam samoopalaczy, długo byłam wierna Ziaji oraz Pat&Rub, ale kilka tygodni temu buszując w perfumerii zwróciłam uwagę na samoopalacz z Diora. Skusiłam się głównie ze względu na to, iż jest to z założenia olejek. No właśnie, z założenia, gdyż w rzeczywistości kosmetyk okazał się mieć dosyć wodnistą konsystencję. Samoopalacz bezproblemowo się rozprowadza, bardzo szybko wchłania się. Najważniejsze jest jednak to, iż nie plami, skóra nabiera równomiernego odcienia, nie można sobie zrobić krzywdy. Warto wspomnieć, iż olejek ten zupełnie nie brudzi, nawet jasnych ubrań! Oczywiście pachnie dosyć charakterystycznie samoopalaczowo, ale zapach ten jest stosunkowo delikatny, w porównaniu do innych samoopalczy, których używałam. Dior Bronze to mój numer jeden w kategorii kosmetyków samoopalających.
9. Dior Addict Fluidstick.
Mój pomadko-błyszczyk jest w pięknym różowym odcieniu o nazwie Kiss Me (nr 389). Obok błyszczyka Guerlain to właśnie po niego sięgam najchętniej w ostatnim czasie. Uwielbiam tego Diorka pod każdym względem. Bardzo dobra trwałość, lekkość i nawilżenie dla ust. Chętnie rozglądnę się jeszcze za kolejnym odcieniem.
Jeśli dobrnęliście do końca, to mam dla Was małą niespodziankę w postaci małego rozdania. Ciekawa jestem, czy Wam także udało się ostatnio odkryć coś, co stało się Waszym kosmetycznym hitem. Koniecznie napiszcie o tym w komentarzu i umieście dopisek - zgłaszam się do rozdania.
A w nagrodę mam dla Was do rozlosowania dwa zestawy prosto z DMu:
Zestaw 1
Zestaw 2
Wystarczy być publicznym obserwatorem mojego bloga, a kto również obserwuje mój profil justynka_sbg na Instagramie, otrzyma dodatkowy los.
Macie czas na zgłoszenia do 23. sierpnia.
Zapraszam i życzę szczęścia!
A ja tymczasem zaczynam się pakować, bo pojutrze lecę do PL :)
Fajnie zgrałyśmy posty U mnie ulubieńcy letni do ciała i twarzy z Twoich faworytów spodobał mi się ten samoopalacz z Dior - ja również nie mam czasu na opalanie wiec namiętnie testuje samoopalacze ..Zgłaszam się do rozdania Udanych wakacji
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo fajnie :) Znam i bardzo lubię kilku z twoich ulubieńców :)
UsuńDziękuję za zgłoszenie!
Moim ulubieńcem stało się mydło węglowe za którym przepadam, jest genialne:) oczyszcza i wygładza skórę twarzy lepiej niż nie jedna maska:) Zgłaszam się do rozdania!
OdpowiedzUsuńZapamiętam sobie to węglowe mydło :)
UsuńDziękuję za zgłoszenie!
glam glow już od dawna mnie kuszą , ale nie wiem czy chce aż tyle na nie wydać :(
OdpowiedzUsuńja stosunkowo niedawno odkryłam rewelacyjny krem nawilżający Melvita Apicosma, polecam.
zgłaszam się do rozdania :)
Pierwszy raz słyszę o tym kremie, zapamiętam sobie tą nazwę :)
UsuńCieszę się, że bierzesz udział w moim rozdaniu :)
Moim ulubieńcem tego letniego okresu z pewnością jest mydło siarkowe o bardzo wielu fantastycznych zastosowaniach:) Działa bardzo dobrze lepiej niż nie jeden produkt antybakteryjny, przeciwłojotokowym a przede wszystkim pozwoliło uporać mi się z łupieżem co sprawiło że będę z pewnością czciła go nie tylko latem :) Zgłaszam się do rozdania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam miłego dnia :)
Rzeczywiście bardzo fajne musi być to mydło siarkowe! Cieszę się, że jesteś zadowolona!
UsuńDziękuję serdecznie za zgłoszenie :)
Rewelacyjni ulubieńcy,zazdroszczę i chyba zrobię Ci napad na dom i wykradnę te cuda :)
OdpowiedzUsuńOczywiście,zgłaszam się do rozdania :)
Pozdrawiam
Jak zrobisz napad, to zapraszam jeszcze na kawkę :)
UsuńDziękuję za zgłoszenie! :)
Buziaki!
Bardzo chętnie :) Buziaki
UsuńJustyno, z Twoich ulubieńców znam jedynie Clarisonic Mię2 i również moje serce podbiła ta szczoteczka. Używam jej co dwa dni, moja skóra odżyła, kremy lepiej się wchłaniają i coraz mniej niespodzianek wyskakuje :)
OdpowiedzUsuńA moje odkrycie? To zdecydowanie pomadka do ust z MACa w odcieniu Brave. Mogłabym się z nią nie rozstawać, już machinalnie po nią sięgam, wychodząc nawet na spacer z psem ;) Odcień idealny dla mnie [ przynajmniej tak mi się wydaje ;) ] i czuję się w nim bardzo komfortowo. I pomyśleć, że to był nieplanowany zakup i wahałam się ;)
Chętnie zgłaszam się do rozdania. Obserwuję blog [ jako M. ] oraz Instagram [ jako magdanawakacjach ] :)
A kto namówił do Brave no kto??? -----> tu w czółko całować :**
UsuńNajlepsze na świecie przyjaciółki blogowe! Esy i Agatka! Chylę czoła, całuję w czoło i w ogóle dużo czoła! :*
UsuńMadziu, dlaczegi używasz szczoteczki co drugi dzień? Jest zbyt mocna?
UsuńDziewczyny, tak chwalice tą Brave, że sobie muszę ją obejrzeć, jak będę w MACu. Bo uwielbiam MACowe szminy :)
Dziękuje za zgłoszenie! :)
Wiesz, używałam jej na początku codziennie, taka byłam podekscytowana, ale po jakimś tygodniu skóra na twarzy zrobiła się lekko zaczerwieniona i dość wrażliwa, więc zaczęłam używać co 2 dzień i teraz wszystko jest okej i cieszę się z efektów :) A i tak używam tej niższej prędkości. Zawsze wydawało mi się, że mam toporną i odporną na wszystko cerę, a jednak tak nie jest ;)
UsuńAch, a Brave koniecznie zobacz. Niby niepozorna jest, kolor ma taki na pierwszy rzut oka nieprzekonujący, ale jak nałożysz na usta, to przepadniesz ♥
UsuńA masz tą szczotkę Sensitive?
UsuńKusisz bardzo tym Brave :)
Cały czas mam tę, która dołączona była do szczoteczki przy zakupie i wydaje mi się, że to właśnie Sensitive :)
UsuńTak, to musi być Sensitive :)
UsuńNastępnym razem kupię sobie ta jeszcze delikatniejszą nakładkę ;)
Justyś zobacz Brave'ka koniecznie - ciekawa jestem czy przypadnie Ci do gustu :))
Usuńjakbym mialam wybrac tylko jedna pomadke Mac to bylaby wlasnie Brave!
Usuń:)
uwielbiam ja!
Dziewczyny, ale wzniecacie moją ciekawość :-)
UsuńMoim kosmetycznym hitem ostatnio stała się dwufazowa odżywka ekspresowa Arganine Resist x3 Light Elseve od L'Oreal. Jak na razie to moja najlepsza odżywka bez spłukiwania. Wcześniej były nimi odżywki Gliss Kura :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubieńców zaciekawiła mnie ta szczotka do czyszczenia twarzy :)
Oczywiście, zgłaszam się do rozdania :) i obserwuję jako Monika N. :)
Dziękuję za zgłoszenie :) Cieszę się, że jesteś tak zadowolona z odżywki! Ja ze względu na cienkie włosy nie mogę sobie pozwolić na takie bez spłukiwania... ;)
UsuńNie znam Twoich ulubieńców, bo niestety to nie moja półka cenowa ;/
OdpowiedzUsuńOstatnio moim hitem okazał się olej z dzikiej róży, który rewelacyjnie "reperuje" uszkodzoną skórę, nawilża, odżywia, działa cuda ;)
Zgłaszam chęć udziału w rozdaniu - zgłaszam się do rozdania ! ;) Obserwuję bloga (bo instagrama nie posiadam) jako KAPRYSEK ;)
Dziękuję Kochana za zgłoszenie :)
UsuńOlejek z dzikiej róży kiedyś miałam, niestety mój Ukochany nie tolerował jego zapachu ;)
Też mam ten róż Diora i też lubię, bronzer też Diorkowy mam, ale w tym jeszcze jaśniejszym odcieniu 00 i też lubię:)
OdpowiedzUsuńChciałam się skusić na ten fluido-błyszczyk z Diora i właśnie na ten sam kolor, co Ty masz, ale na moich ustach on wygląda bardzo źle, to znaczy moje usta wyglądają za blado i kiepsko, a niestety żaden inny kolor mi się nie podobał, więc w końcu zdecydowałam się na Guerlainową pomadkę i błyszczol:)
Bardzo jestem ciekawa tego podkładu Eisenberg:) Ja dzisiaj wzięłam sobie próbkę tego nowego YSL, ciekawe, jak się spisze:)
Ja także ciekawa jestem, jak YSK się spisze. Widziałam go dziś na twoim instagramie :)
UsuńSzkoda, że Fluidstick z Diora kiepsko wypadł kolorystycznie...
Ja jestem wielką fanką Guerlainowskich błyszczoli :)
Sami ciekawi ulubieńcy, choć niestety nie mam żadnego z nich. Glam Glow bardzo mnie ciekawią, może sprawię sobie na urodziny:) A ta pomadka Diora bardzo mi się podoba, zwłaszcza opakowanie:) Co do letnich ulubieńców moim ostatnim odkryciem są pianki peelingujące Organique:) warto tam zajrzeć jak będziesz w pl:)
OdpowiedzUsuńOczywiście zgłaszam się:)
Na insta też:)
UsuńKochana, wizyta w Organique to dla mnie sprawa oczywista :) Na szczęście w Krakowie jest kilka stoisk! A wczoraj zrobiłam małe zakupy w ich sklepie internetowym :)
UsuńDziękuję za zgłoszenie! :)
O to nie wiedziałam, że sklep internetowy już ruszył!:D
UsuńChyba właśnie kilka dni temu ruszył :-)
UsuńO proszę, i ja nie wiedziałam o sklepie internetowym, idę nadrobić :)
UsuńZ utęsknieniem czekałam na ten sklep ;-)
UsuńMoim ostatnim odkrycie kosmetycznym okazał się cuuudowny krem do stóp z 30% zawartością mocznika z Lirene. 3 tygodnie systematycznego używania zrobiło dla moich stóp więcej niż skarpetki złuszczające :D
OdpowiedzUsuńZgłaszam się, a co ;)
30% mocznika to jest coś! Ja mam z Balea krem z 10%, ale chętnie wypróbowałabym z większym stężeniem :)
UsuńDzięki za zgłoszenie i trzymam kciuki :)
Sporo tych ulubieńców! Niestety nie mam żadnego z nich. Maski bardzo chętnie bym wypróbowała. Podkład również mnie zaciekawił :).
OdpowiedzUsuńChętnie się zgłoszę bo nie mam dostępu do niemieckich kosmetyków :) obserwuję jako: byCarol
Bardzo się cieszę i dziękuję za zgłoszenie :)
UsuńJustyś - wykfintni ulubieńcy :) Posiadam Dior Addict Fluidstick ale przyznam Ci się, że jeszcze go nie oswoiłam ...jakoś tak jak kupiłam zrobiło się gorąco a ja w gorąco wcale się nie maluję ...mam nadzieję, że miłość między nami jeszcze rozkwitnie ;)
OdpowiedzUsuńMoim osobistym odryciem tego lata jest na pewno krem z filtrem Vichy - nigdy bym nie przypuszczała, że zacznę regularnie stosować krem z fitrem i będzie to przyjemnością ;)
Wiesz, że DM to dla mnie raj obiecany - dlatego zgłaszam się do rozdania a na insta - zabij mnie nie pamiętam swojego nicka :D to że obserwuję to przecież oczywiste :*
Gosieńko, ciekawa jestem, który kolor tego Fluidsticka posiadasz :)
UsuńWiem wiem Kochana, że obserwujesz także na insta :)
Cieszę się, że bierzesz udział w rozdaniu!
575 Wonderland mam Kochana :) :* Miłego pobytu w Polsce :)
UsuńKoniecznie obejrzę sobie ten odcień :-)
UsuńDziękuję bardzo, Kochana!
z miłą chęcią wezmę udział w rozdaniu gdyż już od dawna marzą mi się kosmetyki firmy Balea tak więc mam nadzieje, że być może uda mi sie coś wygrać ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanego wypoczynku w PL ;)
Dziękuję bardzo za zgłoszenie i życzę szczęścia w losowaniu :)
Usuńu mnie odkrytym letnim ulubiencem jest gielka samoopalajaca Bielenda! moze odrycie to za duzo powiedziane - dostalam ja od mamy, ale sie z nia nie rozstaje!
OdpowiedzUsuńa drugim letnim ulubiencem jest krem CC Bourjois!
.....
mam straszna ochote na ten blyszczyk Dior, dokladnie w tym odcieniu!
moze kiedys bedzie tez moj :)
rowniez zglaszam sie do rozdania!
nigdy nie mialam okazji uzyc produktow Balea! :)
To w takim razie życzę szczęścia w losowaniu :-)
UsuńBłyszczyk z Diora jest naprawdę świetny, jeśli będziesz miała okazję, to koniecznie wypróbuj!
dzieki!
Usuńwyprobuje na pewno :)
Nie mialam nic z twoich ulubiencow, ale ten roz z Dior mi sie marzy. Ja ltem polubilam puder prep prime z mac.
OdpowiedzUsuńzglaszam sie do rozdania
Bardzo dziękuję za zgłoszenie i życzę szczęścia :-)
UsuńTa pianka w spray`u L`oreala bardzo mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńOczywiście z chęcią zgłaszam się do rozdania :)
Do cienkich włosów pianka ta świetnie się sprawdza :-)
UsuńDziękuję za zgłoszenie udziału w rozdaniu!
Hmmm, jak tak sobie myślę o moich ulubieńcach to na czele mam dwa produkty, których używałam najczęściej czyli kredka do brwi Diora i na usta Maximizer Diora, do tego przez ostatnie dwa tygodnie ograniczał się mój makijaż ;) od poniedziałku wracam już jednak do "stroju służbowego" ;)
OdpowiedzUsuńO, od paru dni jest jeszcze pumeks Phenome, nareszcie wzięłam się za stopy ;)
Glam Glow mam jeszcze w zapasach, nawet nie zaczęłam. Za to mam chęć na tę piankę L'oreal, którą wymieniłaś i na samoopalacz Diora, przydałby się nawet po lecie.
Zgłaszam się :)
Na ten pumeks z Phenome ma wielką chęć! Już niedługo będę miała okazję do zakupu :-)
UsuńDzięki Kasiu za zgłoszenie :-)
Ciekawi mnie ta pianka, bo wszystkie jakie dotąd miałam okazały się bublami nie z tej ziemii :P
OdpowiedzUsuńMoim kosmetycznym hitem ostatnio stał się krem, który z góry oceniłam bardzo nisko. Avon Anew Aqua Youth. Wygrałam w rozdaniu, w ogóle nie byłam co do niego przekonana, ale raz użyłam, bo miałam go pod ręką i zobaczyłam jak zbawienny wpływ ma na moją buzię! Już po pierwszym użyciu! Stała się gładka, lepiej nawilżona, a po czasie wygląda zdrowiej :) Po prostu szok, że Avon wyczarował coś takiego.
- ZGŁASZAM SIĘ DO ROZDANIA :d oczywiście! fantastyczne jest :) Dodałam Cię na insta jako Mmonniiee :)
To fajnie, że Avon jednak potrafi zrobić dobry kosmetyk :-)
UsuńCo do pianki, idealnie nadaje się do moich śliskich i cienkich włosów. W przypadku włosów normalnych bądź suchych pianka ta może powodować, że włosy staną się sianowate...
Dziękuję za dodatnie na Insta i życzę powodzenia w rozdaniu :-)
Podoba mi się pomysł na piankę w sprayu. Nie przepadam za tego typu kosmetykami, ale ten chętnie spróbowałabym nawet z ciekawości ;) z reszty Twoich ulubieńców używam tylko szczoteczkę Mia 2 i również jestem z niej bardzo zadowolona :) na resztę przyjdzie jeszcze czas ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w rozdaniu!
Fajnie, że również jesteś zadowolona ze szczotki :-)
UsuńPianka jest bardzo dobra, ale nie polecam jej dziewczynom z suchymi i grubymi wlosami.
Pozdrawiam!
Od dłuższego czasu kuszą mnie szczoteczki do czyszczenia, mycia twarzy :) Zaraz poszperam i poczytam o tej co Ty masz :) Oczywiście zgłaszam się do rozdania :)
OdpowiedzUsuńSzczoteczkę bardzo polecam, jest to inwestycja, która popłaca :-)
UsuńDziękuję za zgłoszenie :-)
Szczoteczka bardzo mnie ciekawi.Ja używałam takiej zwykłej kupionej kiedyś w jakiejś drogerii ale już jest stara i przydałoby mi się jakieś odświeżenie :)
OdpowiedzUsuńOczywiście zgłaszam się do rozdania.Wysłałam także prośbę o obserwowanie Cię na instagramie :)
Dziękuję bardzo za zgłoszenie i życzę szczęścia :-)
UsuńŚliczny jest ten różowy lakier - chyba też sobie taki sprawię :D
OdpowiedzUsuńZgłaszam się!
Obserwuję jako: ma ra
Moim letnim hitem okazało się mleczko po opalaniu Nivea, dzięki któremu nie wyglądałam jak rak :P
Pozdrawiam
Cieszę się, że lakier się spodobał :-)
UsuńDziękuję za zgłoszenie do rozdania!
Ślinię się na widok bronzera, różu i błyszczyka... ;-))
OdpowiedzUsuńHihihi, lubisz Diorki, jak widać :-)
UsuńMój hit ostatnich tygodni to błyszczyk Dior Addict Lip Maximizer, uwielbiam ten subtelny kolor i uczucie mrowienia, które zostawia na ustach. Kusi mnie ten podkład Eisenberg, bo pielęgnacją tej marki jestem oczarowana.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się do rozdania, obserwuję również na insta - beatryczee :)
Pozdrawiam.
Ja jeszcze nie znam pielęgnacji z Eisenberga, ale podkład jest świetny! :-)
UsuńJuż kilka dziewczyn wspominało o tym Lip Maximizerze z Diora, więc musi być naprawdę dobry :-)
Bardzo dziękuję za zgłoszenie i również dodaję do obserwowanych :-)
Pozdrawiam!
Szczoteczkę Clarisonic uwielbiam, a czarną wersję Glam Glow mam w zapasach i już nie mogę doczekać się pierwszych testów. Na niebieską wersję mam wielką ochotę, miałam jej próbkę i jestem zachwycona działaniem, no i ten zapach :) Na listę wpisuję specyfik od Loreal, ciekawa jestem jak spisze się u mnie :) Ogólnie to fajna ta Twoja gromadka i wszystko bym Ci podkradła ;)
OdpowiedzUsuńMia 2 rządzi, jak widać :-)
UsuńSpecyfik z L'oreala sprawdza się przynajmniej u mnie lepiej od Bumble&Bumble, który teraz poszedł w odstawkę ;-) Glam Glow są świetne i na szczęście dosyć wydajne :-)
W tej znakomitej gromadce widzę produkt, który chętnie poznałabym bliżej, mianowicie olejek Diora...skoro jest taki świetny jak piszesz, to zapewne się skuszę:) maseczki też miałam w planach i udało mi się na chwilę o tym chciejstwie zapomnieć...do teraz:)
OdpowiedzUsuńMoim ostatnim odkryciem i hitem stał się macowy puder-BLOT, geniusz;
chetnie zgłoszę się do rozdania, jeszcze nie miałam przyjemności testować kosmetyków Balea:)
na insta obserwuję...ale Ty to wiesz:)
aaa...i czekamy z Kasią na Twoje perełeczki na sprzedaż:)
aaa2...a gdzie będziesz stacjonowała w PL?
ooo...nie wiem jak to się stało, że nie byłam obserwatorem...już naprawiłam:)
UsuńDzięki Ivonko :-)
UsuńO tym twoim blocie nie zapomniałam, koniecznie chcę go wypróbować!
Olejek z Diora jest świetny, mój najlepszy samoopalacz, a miałam ich już sporo ;-)
Kochana mam.do sprzedania podkład Eisenberg, ale ten najjaśniejszy 00, dla bledziuchów, więc chyba nie dla Was, dziewczynki ;-)
A w Polsce będę stacjonowała w Krakowie i Nowym Sączu. Będziecie w okolicach? :-)
Moim hitem odkrytym całkiem niedawno jest szminka Catrice Kiss Kiss Hibiskiss. Leżała długo długo w moim organizerze. Zrobiłam w nim porządki i znalazłam ją:) Do tej pory nie wiem jak mogłam wcześniej się nią nie zainteresować:) Podobno jest odwzorowaniem szminki MAC'a Impassioned.
OdpowiedzUsuńPowiększa optycznie moje małe usta, ma piękny kolor i całkiem przyzwoitą trwałość:) Jestem w niej wprost zakochana i mimo odważnej barwy używam jej na co dzień:)
Zgłaszam się do rozdania:)
Obserwuje jako Serenitka B
Czasem warto dać kosmetykom drugą szansę, jak widać :-)
UsuńZ kosmetykami Catrice nie mam jeszcze doświadczenia, ale moja bratowa bardzo je sobie chwali :-)
Same wspanialosci <3 WOW! Maseczke tá oczyszczajaca bardzo lubie :) jest super
OdpowiedzUsuńLakiery hanel kocham <3 ale to wiesz juz :*****
Mia2 marzy mi sie ale jakos nie wiem...bo czy ja kazdego wieczoru bede ja uzywac...hmmm.
ciagle sie nad tym zastanawiam.
No i super rozdanie : produkty BALEA sa naprawde wspaniale :) ja je bardzo lubie
Buzaiczki kochana :*********************
Kochana uwierz mi, jak już wypróbujesz Mie, to będziesz jej chciała używać codziennie :-) Bardzo miło się jej używa, mycie zajmuje tylko minutę :-) Zastanów się. Ja jej używam od ponad miesiąca i ciągle się zachwycam.
UsuńCo do lakierów Chanel to głównie dzięki tobie i Marti wypróbowałam je :-)
Dla większości blogerek kosmetyki Balea są trudno dostępne, więc stąd ten pomysł na rozdanie :-)
Całuję mocno, Kochana!
mam wśród Twoich ulubieńców Kochana i swoich :) maseczki Glam ! Szczota C i Pink Tonic :D
OdpowiedzUsuńJak się umawiamy na wtorek Kochana ?:)
Bardzo się cieszę, Kochana :-)
UsuńAguś napisałam ci maila, odezwę się z Polski.
Buziaki!
nooo na bogato :D
OdpowiedzUsuńTak jakoś się złożyło ;-)
UsuńAle powiem szczerze, że mam bardzo dużo ulubieńców, które są taniutkie. Jestem im wierna od lat :-)
Justynko fajne te kosmetyki . Szczoteczka do mycia twarzy wymiata! :) :) :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :D
PS zgłaszam się do rozdania
Dziękuję bardzo za zgłoszenie i życzę powodzenia :-)
UsuńPozdrawiam!
Kochana, mamy wielu wspólnych ulubieńców! Fluidek Dior, puder Nudkowy i róż, lakier Pink Tonic, podkład Eisenberg (choć mam jasny odcień i póki co stoi czeka aż znów będę blada ;)). No i szczota Clarisonic! Uwielbiam to uczucie czystej skóry :)
OdpowiedzUsuńMam też GlamGlowki - czarną i białą, ale póki co jeszcze czekają na swą kolej. Mam nadzieję, że będzę równie zachwycona :D
Marti, nie ukrywam, że sporo z tych ulubieńców podpatrzyłam u ciebie, Kochana!
UsuńTy moje okno na świat kosmetyków :-)
Ciekawa jestem, czy będziesz zadowolona z GlamGlowków :-)
Kochana Ty! Bardzo się cieszę, że równie mocno się z nimi polubiłaś! :*
UsuńWezmę się chyba za GlamGlowki po powrocie z PL, bo jestem ich coraz bardziej ciekawa! :D hyhy
ulubiency jak sie patrzy!:) chetnie kilku bym Ci podebrala:P glam glow i produkty eisenberg bardzo chce wyprobowac:)) ostatnio polubilam sie z matte velvet z bourjois, planuje kupic kolejne trzy odcienie, chyba ze pojawia sie wreszcie u nas maybelline color elixir, wtedy jest duza szansa, ze kupie tylko te drugie....
OdpowiedzUsuńzglaszam sie do rozdania:) udanego pobytu w PL!!!! baw sie dobrze:D
Dziękuję bardzo, Kochana :-)
UsuńCiekawa jestem tych Color Elixirów :-)
ja takze:D
UsuńKochana, od patrzenia na Twoich ulubieńców aż miło się zrobiło, przyznam szczerze, że nie znam ani jednego... skusiłaś mnie mleczkiem Lancaster, już przyglądałam się mu w tym roku, ale słonecznej pogody jak na lekarstwo, wystarczyły mi połowa PizBuin`a z zeszłego roku, Pharmaceris i Bielenda, przybyło też mleczko L`Occitane, które nawet w połowie nie zużyłam ;)
OdpowiedzUsuńZaraziłaś mnie, w pozytywnym sensie tego słowa, aby nie było, chęcią do wypróbowania maseczek Glow - ale są takie drogie, muszę uzbierać do skarbonki :)
No i pomadko-błyszczyk Diorkowy - cudeńko!
Buziam Kochana, miłego tygodnia :)
Cieszę się Tatianko, że masz ochotę wypróbować tych maseczek. Wiem, że w Sephorze czasem są one sprzedawane trochę taniej, 149 zamiast 199 zł.
UsuńCałuję mocno, Kochana!
Ciekawi ulubieńcy, o szczoteczce do twarzy Mia marzę od dawna, a póki do mam szczoteczkę z Biedronki :D Tak tak, wiem, że nie ma co porównywać, dlatego nawet tego nie próbuję robić. Różowe lakiery uwielbiam, ten z Chanel musi być piękny. :)
OdpowiedzUsuńMoim kosmetycznym hitem, a zarazem hitem lata jest rozświetlacz theBalm Mary-Lou, świetnie nadaje się nie tylko do pokreślania szczytów kości policzkowych, ale też opalonego dekoltu. Lubię go aplikować na powieki jako cień. Jest absolutnie wart swojej ceny, najlepszy rozświetlacz jaki kiedykolwiek miałam i w dodatku taki wszechstronny w użytkowaniu. ;)
Zgłaszam się do rozdania, obserwuję tutaj jako nika88, konta na instagramie jeszcze się nie dorobiłam :)
Może kiedyś sprawię sobie jakiś rozświetlacz The Balm, skoro są one tak fajne :-)
UsuńDziękuję za zgłoszenie do rozdania!
Moim ostatnim kosmetycznym hitem okazał się balsam do ust z firmy Oriflame, Tender Care Cherry. Nakładam go na usta na noc, a rano są one delikatne, miękkie, idealne. Polecam go każdemu!
OdpowiedzUsuńOczywiście zgłaszam się do rozdania. :)
Dziękuję za zgłoszenie i życzę szczęścia :-)
UsuńPianka z L'oreal by się przydała moim włosom :) U mnie niestety nic godnego miana ulubieńca się nie pojawiło ostatnimi czasy.
OdpowiedzUsuńAle chętnie zgłaszam się do rozdania :)
Dziękuję za zgłoszenie :-)
UsuńMam nadzieję, że wkrótce jednak jakiś ulubieniec się znajdzie :-)
Ja jestem fanką niebieskiego Glam Glow, czarny jest dla mojej suchej cery za mocny. Polecam Ci ich maskę pod oczy, efekty widoczne 'gołym' okiem. :)
OdpowiedzUsuńChętnie zgłaszam się do rozdania. :)
Skoro masz suchą skórę, to wierzę ci, że czarna Glam Glow jest za mocna...
UsuńChętnie wypróbuję tej pod oczy, pewnie niedługo się skuszę :-)
piękny ten lakier z Chanel :) Mnie się strasznie podoba kolor Rouge Noir - jest cudny :)) Oczywiście chętnie wezmę udział w zabawie,bo nie miałam jeszcze nic z Balea :) buziaki
OdpowiedzUsuńSuper, dziękuję za zgłoszenie :)
UsuńSame wspaniałości u Ciebie. :) Marzy mi się ten lakier do paznokci i wiele innych Twoich kosmetyków jak np. podkład Eisenberga czy olejek samoopalający, puder brązujący Diora jeszcze ich nie miałam. :) Moim hitem jest pewnie maseczka piankowa Organique, pachnie cudownie i działa cuda. :) Chętnie wezmę udział w Twoim rozdaniu. :)
OdpowiedzUsuńJa mam za sobą pierwsze zakupy w Organique, ale niestety maseczkinie kupiłam...
UsuńDziękuję Dorotko za zgłoszenie :)
Fajna ta Twoja gromadka :) Rosy Glow "chodził" za mną przez jakiś czas, ale odpuściłam. Może kiedyś przy okazji jeszcze wpadnie w moje ręce, kto wie.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie podkładem Eisenberg Fond De Teint Correcteur Invisible, nawet bardzo :) jednak powstrzymuję swoje zapędy bo kupiłam Parure de Lumiere i Tenue de Perfection już na zapas, na okres jesienno-zimowy.
Baw się dobrze podczas pobytu w PL :) i zajrzyj do Inglota, jest ciekawa seria pudrów HD. Oglądałam na razie słocze i recenzje. Myślę, że warto :)
Dobrze wiedzieć, Kochana, Ingot to takie miejsce, które odwiedzam zawsze :)
UsuńPodkład Eisenberg jest bardzo fajny, może skusisz się, jak wykończysz zapasy :)
moim odkryciem lata a zarazem ulubieńcem jest róż MUA - kosmetyk tani jak barszcz a bardzo trwały i pięknie stapia się ze skórą :)
OdpowiedzUsuńOczywiście też zgłaszam się po DM-owe skarby :)
Dziękuję za zgłoszenie :)
UsuńChcę te maski!
OdpowiedzUsuń