Kochane Czytelniczki!
Mam dla Was dzis krotka, aczkolwiek mam nadzieje pomocna recenzje kredki modelujacej brwi Inglot, ktora kupilam sobie podczas ostatnich zakupow w Polsce.
Wlasciwie chcialam kupic sobie w Inglocie wosk do brwi, ale sprzedawczyni pokazala mi ta kredke jako nowosc.
Jako ze uwielbiam kosmetyki Inglota, a i cena wydala mi sie przystepna (22 zl), skusilam sie na zakup.
Dostepne sa 3 odcienie tych kredek, ja posiadam kredke w kolorze ciemnobrazowym o numerze 62.
Co moge powiedziec o tej kredce po prawie 3 tygodniach stosowania?
Na poczatku kilka fotek:
lewa brew jest naturalna, prawa brew jest podkreslona kredka |
Na tych fotkach pomalowalam tylka prawa brew - jak widac efekt jest bardzo dyskretny. Dla glebszego koloru wystarczy mocniej docisnac kredke.
A tu juz pomalowalam obydwie brwi:
Kolor i krycie jest raczej poltransparentne:
- kredka w wysuwanej formie oprawiona jest w bardzo charakterystyczne dla Inglota czarne opakowanie - minimalistyczne, eleganckie, takie jak lubie
- kredka nie przypomina w niczym tradycyjnych kredek olowkowych - rysik kredki jest grubszy oraz miekki, przypomina mi kredki swiecowe z dziecinstwa
- kredka sluzy raczej do podkreslenia zarysu i lekkiego wymodelowania brwi tudziez nadania im ksztaltu
- jesli bede chciala mocno podkreslic brwi, uzyje raczej paletki Benefit skladajacej sie z wosku oraz z cienia
- olowek ten jest bardzo trwaly, nie rozmazuje sie, swietnie trzyma sie od rana do wieczora, zmywa sie dopiero przy pomocy srodkow do demakijazu
- w koncowce kredki ukryta jest praktyczna temperowka, dzieki ktorej nie musimy malowac sie "kołkiem"
Podsumowujac: ogolnie jestem bardzo zadowolona z zakupu, kredka spelnila moje oczekiwania, lekko przyciemnia, podkresla i modeluje brwi.
Bardzo dobrze nadaje sie do codziennego, dyskretnego makijazu oka. Jesli jednak zalezy Wam na mocnym zarysowaniu i podkresleniu, polecam raczej paletki ze cieniami do brwi.
Nie moge powiedziec, jak sie bedzie spisywala u dziewczyn, ktore maja rzadkie brwi - w tym przypadku polecam wyprobowac przed zakupem.
Caluski!
Kotek, ty masz ładne swoje brwi wiec ta kredka super sie u ciebie sprawuje. Ja prawie ze "gola" jestem bo mi 2 razy lewą brew do operacji zgolili i mi juz niestety nie dorosła. Wiec ja muszę woskiem albo aktualnie mac browcreme wypełniać brwi i je jakby na nowo rysować... Boah! Ale romans pisze! Hahaha!
OdpowiedzUsuńRecenzja kredki super! Konkretna i nie przynudzasz a to lubię!
Buziaki i kolorowych snów!
P.S pytałas o te Deborah Lippmann lakiery, zobacz na meinduft.de moze wysyłają do Ö :-)
Buziaki i Ściskam cie
Dzieki słoneczko!
UsuńDużo dobrego słyszałam o tym Browcreme od MACa :-)
A jeśli chodzi o wysyłkę do Niemiec, to na szczęście mieszkam na samej granicy niemiecko-austriackiej, więc z niemieckim adresem nie ma problemu ;-) Klikne sobie tam na meinduft.de :-)
Buziaki!
W Twoim przypadku kredka zdaje egzamin i naprawdę ładnie podkreśla to, co powinna :) Zazdroszczę :)) Z moimi brwiami byłoby ciężko, jednak warto wiedzieć że Inglot wychodzi na przeciw i rozwija się z ofertą.
OdpowiedzUsuńNapewno warto właśnie wypróbować tą kredkę przed zakupem, może akurat się sprawdzi?
UsuńInglot ma również w ofercie woski i cienie do brwi, naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie :-)
Pozdrawiam!
Słyszałam, że jest ok. Moich brwi nie da się okiełznać, aż wstyd przyznać ze tak wyglądają brwi makijażystki.
OdpowiedzUsuńHehe, wszystkie brwi można okiełznać :-)
UsuńPozdrowionka!
Bardzo naturalnie brwi podkresla ;) super u Ciebie wyglada! ja mam swoje brwi naturalne czarne, daleko im do idealu ale oprocz depilacji nic z nimi nie robie ;) z lenistwa
OdpowiedzUsuńJa też jestem leniwa jeśli chodzi o brwi - nie depiluję, jedyne co robię, to ta kredka ;-)
UsuńSkoro masz czarne brwi z natury, to nie musisz już ich pewnie dodatkowo podkreślać :-)
Fajnie wygląda, dobry kolor wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńDo wyboru są 3 kolory, więc latwo jest dobrać pasujący :-)
Wiem co następnym razem kupię sobie w Polsce. Śliczne masz brwi Kochana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Monisiu!
UsuńSzczerze polecam tą kredeczke :-)
Buziaki!
Muszę na nią zerknąć przy najbliższej wizycie w Inglocie :) chociaż narazie bardzo dobrze sprawdza się u mnie podkreślanie brwi brązowym cieniem z paletki Sleek :)
OdpowiedzUsuńJa tez mam paletke do brwi, ale z Benefitu, ktora tez jest fajna. Ale z kredka jest szybciej, latwiej, nie potrzeba pedzelka. Na codzienny makijaz sprawdza sie doskonale :)
UsuńZerknij koniecznie :)
nigdy nie stosowałam takich kredek :) ale ta mnie zaciekawiła ;)
OdpowiedzUsuńJak bedziesz w Inglocie, to zerknij koniecznie ;)
UsuńFaktycznie efekt jest bardzo naturalny i brwi wyglądają na ładnie wypełnione, ale nieprzerysowane. Podoba mi się :) Jeżeli w MACu nie zrobią cudów z moimi brwiami i cudem nie przekonają mnie do ich kosmetyków to chyba się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńWarto sie skusic :)
UsuńO tym MACu tez slyszalam bardzo duzo dobrego :)
Ogólnie nie używałam kredek do brwi :) Ale efekt bardzo mi się podoba - w ogóle nie widać, żeby brwi były poprawiane kredką :)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, ta kredka daje bardzo naturalne wykonczenie :)
UsuńKredka wygląda bardzo naturalnie :) ja jednak wolę bardziej podkreślone brwi :)
OdpowiedzUsuńMasz racje, ta kredka daje bardzo naturalny efekt :)
Usuńno powiem Ci efekt ciekawy, ja jednak trochę bardziej podkreślam brwi , ale można jej używać jako 'bazy' , np pod cień ;)
OdpowiedzUsuńw piątek jadę do kardiologa więc mogę popytać ;)
No właśnie, jako baza również wspaniale się nadaje, zamiast tradycyjnego wosku do brwi :-)
UsuńWiesz, ty jesteś młodą dziewczyną, więc z kręgosłupem można jeszcze wiele zrobić :-)
Fizykoterapeuta może ci dobrać odpowiednie ćwiczenia po uwzględnieniu wszystkich chorób i przypadłości :-)
Właśnie szukam kredki idealnej. Widzę, że ta sprawuje się świetnie. Ładnie podkreśliła Ci brwi. Ja ostatnio kupiłam z Kallosa. Okazała się być wielkim niewypałem.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze ta z Kallosa okazala sie niewypalem...
UsuńJa mimo wszystko radze przed zakupem kredki Inglot najpierw ja przetestowac. Bo efekt jest rzeczywiscie bardzo naturalny, dla wielu dziewczyn zbyt delikatny ;)
Pozdrawiam!
jeszcze raz bardzo Ci dziękuję , w piątek wypytam ;)
OdpowiedzUsuńNie ma za co Paulinko :)
UsuńPowodzenia! :)
Bardzo mi podoba się efekt na brwiach, jest naturalny, ale kredka swoje robi, czyli ładnie podkreśla kształt brwi, dyskretnie je przyciemniając.
OdpowiedzUsuńNie używam kosmetyków do brwi, bo mam ciemne, ale ta kredka mnie mocno zaciekawiła, taki efekt jak najbardziej jest u mnie mile widziany ;)
Buziaczki Kochana ;)
Szczęściara z ciebie, że nie musisz używać kredek do brwi :-)
UsuńBuziaki! :-)
uwielbiam kredki do brwi, efekt jest świetny, ale ja bym się skusiła o jeden odcień ciemniejszy (mają?) :) obecnie używam Rimmel, jest niezła, ale dobija mnie codzenne temperowanie:(
OdpowiedzUsuńO ile pamietam to mają jeszcze ciemniejszy odcień :-)
UsuńPozdrawiam!
Ciekawa sprawa z tą kredką do brwi :) Chociaż ja chyba nie zrezygnuję nigdy z mojego żelu-maskary do brwi Delii :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Pewnie, skoro jesteś zadowolona z Delii, to nie ma po co rezygnować!
UsuńBuziaczki!
Bardzo fajny, naturalny efekt :) Podoba mi się
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
UsuńPodoba mi się efekt jaki daje :) Nie mam kredki do brwi Inglota i widzę, że będę musiała to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*
Polecam :-)
UsuńCiekawy efekt :) Chętnie wypróbowałabym taki ołówek, ja mam gęste brwi ;)
OdpowiedzUsuńSkoro masz geste brwi, to nie musisz z nimi duzo robic :)
UsuńTen olowek jest wlasnie idealny do naturalnego podkreslenia :)
Bardzo ładny delikatny efekt, na moich jasnych brwiach pewnie równie dobrze Inglociak by się spisał :)
OdpowiedzUsuńNapewno, ta kredka świetnie się nadaje do jaśniejszych brwi, tym bardziej, że są 3 kolory do wyboru :-)
UsuńJustynko, dzięki wielkie za recenzję! Ołowek wygląda na zdecydowanie łatwiejszy w użyciu od wosku w paletce Sephory, z jakim miałam do czynienia ostatnio :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, jeśli recenzja się przyda :-)
UsuńMam dla porównania paletkę do brwi Benefit, a ta kredka Inglota zdecydowanie ułatwia życie :-)
Daje delikatny efekt ;) bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńTak, efekt nie jest zbyt mocny :-)
UsuńSuper efekt, przydałaby mi się taka kredka :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że efekt się podoba :-)
Usuńmuszę kupić:)
OdpowiedzUsuńPolecam :-)
Usuńnigdy nie stosowałam takich kredek ;) ale ta mnie zaciekawiła ;) pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńTa kredka jest zupełnie inna od tradycyjnych ołówków do brwi :-)
UsuńPozdrawiam!
Świetny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńTak, zgadzam się całkowicie :-)
UsuńZnasz tą kredkę?
czy dobre to nie wiem ,bo nie kosztowałam :D z essie nie mialam jeszcze żadnego :(
OdpowiedzUsuńciut przerażająco dla mnie ta kredka wygląda, chyba bym sobie nią krzywdę zrobiła, z moim szczęściem :P ale na Twoich brewkach prezentuje się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńE tam, tą kredką nie zrobisz sobie nic złego ;-) Ona tylko tak groźnie wygląda ;-)
Usuńfajny naturalny efekt
OdpowiedzUsuńtak, to duza zaleta tej kredki, ze wlasciwie nie widac, ze jest sie pomalowanym :)
Usuńbardzo subtelny efekt, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńTak, to naturalny efekt :)
UsuńWidać efekt bardzo fajny kosmetyk wpadniesz?
OdpowiedzUsuńhttp://angel-fashionfashion.blogspot.com/2013/08/konkurs.html
Masz racje, to fajny kosmetyk :)
Usuńhej! ;3 postanowiłam wrócić po długiej nieobecności i serdecznie zapraszam na nowy wpis!
OdpowiedzUsuńhttp://carrotsx3.blogspot.com/ pozdrawiam! ;*
Ucieszylby mnie komentarz zwiazany z postem ;)
Usuńo! podoba mi się efekt! ja podkreślam brwi paletka do brwi z ori, ale chętnie spróbuje czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńJa tez mam fajna paletke do brwi, ale wlasnie chcialam sprobowac czegos nowego, wygodniejszego w uzyciu ;)
Usuńmoge Ci wysłac Batiste, nie mam nic przeciwko;)
OdpowiedzUsuńDzieki kochana za mial propozycje, ale wysylka z Anglii do Austrii kosztowalaby majatek ;)
UsuńDzięki za miłą i kulturalną odpowiedź, która wszystko wyjaśniła. Już się bałam, że zostanę skrytykowana od góry do dołu.
OdpowiedzUsuńFotografuję Kodakiem C143, który wbrew pozorom wcale nie jest lustrzanką. :))
Wow, a ja myślałam, że to lustrzanka, bo takie ładne te fotki :-)
UsuńAle tu ładnie u Ciebie, gratulujemy tak ciekawego bloga:)
OdpowiedzUsuńdziękuję kochana , też się cieszę, że wszystko okej ;-) kiedy nowy post ?
OdpowiedzUsuńJuz za chwileczke, juz za momencik :)
Usuńbardzo fajny efekt ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńJak byłam ostatnio w Inglocie to Dziewczyna zaproponowała mi ten ołówek, ale że miałam w planach zakup innego, to zrezygnowałam. Ale z tego co widzę daje bardzo fajny efekt, jest w przystępnej cenie i chyba warto się nad nim zastanowić :-)
OdpowiedzUsuńEfekt mi sie podoba - naturalny i delikatny :)
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych produktów do brwi jakie miałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń