Nie wszystko złoto, co się świeci, nie wszystko, co z Balei, musi być dobre...

Witajcie! Dziś niestety obędzie się bez zachwytów. 
Postanowiłam Wam dziś pokazać dwa bubelki, na które niedawno trafiłam, a które zupełnie do niczego sie nie nadają. 
Marka Balea jest znana i lubiana, ale niestety również i ona wypuszcza na rynek totalne koszmarki.
Suchy szampon Balea
 Wiem, jak ważny jest dobry suchy szampon, zwłaszcza w krytycznych sytuacjach. Na tym z Balei niestety polegać nie można. 
Plusy:
- niska cena
- nie bieli włosów, nawet tak ciemnych, jak moje
Minusy:
- absolutnie nie działa! Nie odświeża włosów, nie nadaje objętości, nie odtłuszcza
- potwornie śmierdzi! Zastosowałam ten produkt 2-3 razy. Za każdym razem musialam go użyć na balkonie, bo tego duszącego smrodu nie dało się znieść. 

Balsam do ust z mocznikiem  Balea
Ponieważ niedawno miałam opryszczkę, nie mogłam używać moich ulubionych balsamów w sztyfcie. Postanowiłam kupić taki, który nakłada sie palcem. Trafiłam na balsam Balea. 
Plusy: 
- ładne i praktyczne opakowanie w formie tubki
- niska cena
Minusy: 
- bardzo mocny zapach, przypomina mi zapach kosmetyków dla dzieci, ale jest dużo bardziej intensywniejszy, nie do zniesienia
- tłusta konsystencja, balsam nie wchłania się, lecz bieli usta i się ścina! 
-  nie zauważyłam nawilżenia, wygładzenia, absolutnie żadnego efektu

Niestety nie mam znalazłam żadnego zastosowania dla tych produktów, dlatego też bez żalu rozstaję się z nimi.  
Na jakie koszmarki udało Wam się ostatnio trafić? 
Miłego wieczoru!

37 komentarzy:

  1. też miałam taki beznadziejny suchy szampon z drogerii ;P:P pogorszył jeszcze stan włosów zamiast go poprawić :D Batiste tylko i wyłącznie;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekonalas mnie do tego Batiste, kochana :) Kupie go sobie :)

      Usuń
  2. A ja nie miałam nic z tej firmy, więc i tak jestem ciekawa czy i na mnie podziałają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Suchy szampon to tylko Batiste ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie, chce sobie w najblizszym czasie zamowic ten Batiste :)

      Usuń
  4. Te dwie rzeczy trzeba w takim razie omijać szerokim łukiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za uprzedzenie :-) na pewno nie kupię

    OdpowiedzUsuń
  6. szkoda, że się nie sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no szkoda, wierzyłam, że jak z Balei, to będą fajne... ;-)

      Usuń
  7. ja uwielbiam produkty Balea ale mam kilka, które zalazły mi za skórę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też darzę sympatią Balee, to się pewnie nie zmieni nawet przez te dwa bubelki ;-)
      A które znalazły tobie za skórę?

      Usuń
  8. nie znam Balei wcale, więc i nie miałam okazji natrafić na te mniej fajne.. ale zapamiętam sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam kosmetyków tej firmy, ale wspominałaś u mnie ostatnio, że ten suchy szampon jest do niczego, jeśli będziesz miała okazję, to wypróbuj Batiste, ja kupiłam sobie drugi (żeby obczaić inny zapach) i jestem bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie chcę wypróbować Batiste, widziałam, że jest dostępny na Amazon, więc sobie zamówię :-)
      Dzięki!

      Usuń
  10. ja jeszcze niczego z balea nie miałam, każda marka ma lepsze i gorsze kosmetyki, niestety tak się zdarza, szkoda, że Ty na nie trafiłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Żanetko, nie ma takiej marki, która produkuje tylko dobre kosmetyki :) Zawsze i wszędzie zdarzy się jakiś bubelek ;)

      Usuń
  11. Ogólnie nigdy nie byłam za suchymi szamponami, więc nie dziwi mnie negatywna recenzja na jego temat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako awaryjne rozwiazanie suchy szampon to dobry wynalazek, choc rzeczywiscie ma on zarowno zwolennikow, jak i przeciwnikow.
      Kiedys miałam naprawde fajny, z Tigi, wlosy wygladaly po nim jak umyte :)

      Usuń
  12. Nie miałam jeszcze żadnego suchego szamponu, ani żadnego produktu Balei ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, ze mozesz sie obyc bez suchego szamponu :)
      Ja niestety z moimi przetluszczajacymi sie wlosami musze czasem siegac po takie wynalazki ;)

      Usuń
  13. no mnie tez juz pare razy balea zawiodla! nie kupuje makeup entferner bo jest straszny! milam bardzo podraznione oczy!
    polecam cie suchy szampon od Lush bo jest rewelacyjny i baaaaardzo wydajny! bo to proszek , ktorego sama mozesz dozowac :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez jakiś czas używałam Augenmakeupentferner z Balei i byłam zadowolona, ale ostatnio używam do oczu micela z Biodermy. A co do tego szamponu z Lusha to zrobiłaś mi na niego ochotę :-)
      Gdzie go kupujesz?
      Buziaki!

      Usuń
  14. Niestety każda firma ma gorsze produkty :/ Na całe szczęście na żaden z opisywanych nie miałam okazji się naciąć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, nie ma takiej firmy, która nie wypuściła nigdy bubelka :-)

      Usuń
  15. Bubelki... szkoda, ze na nie trafiamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te na szczescie nie byly drogie, ale jednak czlowiek sie wkurza ;)

      Usuń
  16. Ja Balee dopiero poznaję, nie miałam za wiele produktów, głównie żele, balsam, szampon, odżywkę, te sprawdziły się świetnie, ale tak to już jest, że każda marka ma też coś gorszego ;) Dobrze wiedzieć w " co się nie pakować " ;)
    Buziaki Justynko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście Balea ma niskie ceny, więc nawet jak sie trafi na bubel, to strata nie aż tak wielka :)
      Buziaczki!! :)

      Usuń
  17. suchego szamponu nigdy nie używałam.. może kiedyś spróbuję ale innej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fajnie, że jeszcze nie potrzebowałaś suchego szamponu :)
      Ja właśnie dziś odebrałam paczkę z suchym szamponem z Lush oraz Batiste. bardzo jestem ich ciekawa :)

      Usuń
  18. niestety nie miałam okazji testowania tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam przyjemność używania balsamu do ust z mocznikiem :) Lubiłam go, może nie jest to wybitny produkt ale mile mnie zaskoczył :)

    OdpowiedzUsuń