Wyprawa na Pandorę - moja pierwsza bransoletka :)

Dziś u mnie sporo ochów i achów :-) 
Wiem, że to infantylne, ale poprostu cieszę się, bo wczoraj nareszcie spełniłam swoje małe marzenie :-) 
Bransoletka Pandory gdzieś tam siedziała mi w głowie od dawna, ale do tej pory zawsze jakoś zagłuszałam to życzenie ;-) 
Teraz nadszedł jednak ten czas, uległam i zapatrzyłam się bez pamięci :-) 
Wczoraj stałam się posiadaczką klasycznej srebrnej bransoletki. 

Wybór pierwszego charmsa był dla mnie oczywisty - no bo cóż innego mogła wybrać kociara? 
Zakochane kotki - screenshot ze strony internetowej Pandory:
Za namową miłej pani z salonu kupiłam też odrazu dwa klipsy-stopery, dzięki ktorym charmsy nie przemieszczają się po całej długości bransoletki. Separatory są prawie takie same, jeden w gwiazdki, drugi w serca. 
 
To dopiero początek mojej pandorkowej przygody. W następnej kolejności planuję zakup skórkowej bransoletki i może 2-3 charmsów, pewnie ze szkła murano. A już w pioniedziałek dostanę mój wymarzony pierścionek :-) 
Pandora daje tak ogromny wybór możliwości i pomysłów, że naprawdę trudno się zdecydować. Tu każdy znajszie coś dla siebie. 
Wczoraj powiedziałam pani z Pandory, że ja to będę nosiła 3, maxymalnie 4 charmsy na bransoletce, nie więcej. A pani zaczęła się śmiać, żebym się nie zarzekała, bo prawie wszystkie klientki tak mówią. A później chcą więcej i więcej...

28 komentarzy:

  1. śliczna :) świetny wybór :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładna ja jeszcze swojej nie mam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez dlugo sie wstrzymywalam, ale w koncu sie zdecydowalam :)
      Jesli lubisz takie blyskotki, to polecam bardzo :)

      Usuń
  3. Uwielbiam ich biżuterię! <3 Pozdrawiam i również dodaję :-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcale nie jest infantylnie! Jeżeli faktycznie marzyłaś o takiej bransoletce to nie dziwię się, że się cieszysz. Jest piękna! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. baaardzo ładna ;) ja jeszcze swojej nie mam... pooozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Pandora ma naprawde piekne charmy :)
    Super wybor dla kociary :) szkoda ze jamnika nie maja bo wtedy bym natychmiast kupila :D
    Buziaki i milej soboty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piesek jest, ale akurat żadnego jamniczka...
      A ty też jesteś pandorkowa, Karo?
      Buziaczki i miłej reszty weekednu :-)

      Usuń
    2. Jeszcze mnie nie dopadlo :) hihi
      Ale jak by jamnik byl to pewnie bym kupila :)
      Buziaki i milego wtorku :)
      U nas upaly! Zdycham ;D

      Usuń
    3. Kto wie, moze jamnik pojawi sie w nastepnej kolekcji, bo w tej jest np. sznaucer :-)
      U was tez upaly? W Bawarii rowniez, a Salzburgu mielismy dzis 38 stopni...
      Buziaki!

      Usuń
  7. Widzę tu nową ofiarę ;)
    Moja przygoda z Pandorą trwa już 2 rok i charmsów wciąż przybywa - to uzależnia i to bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Krzyklo właśnie tego się obawiam, że nigdy nie będę miała dość ;-)
      Bo już mam dokładnie zaplanowane, co kupię w następnej kolejności. I wiem, że nie skończy się to tylko na 3-4 charmsach ;-)
      Mam nadzieję, że nie skończy się to katastrofą mojego portfela ;-)

      Usuń
  8. Witamy następną koleżankę wkręconą w Pandorę. Piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja to chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu Pandory ;D
    no ok, niektóre zawieszki sa urocze :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie dopadlo to dopiero calkiem niedawno ;-)
      Dzis kupilam sobie np. bransoletke skórkową z Pandory, jest prześliczna ;-)
      Ale wiadomo że nie każdemu wszystko sie podoba. I dobrze! :-)

      Usuń