Bohaterem mojego dzisiejszego wpisu jest właśnie taki produkt.
Kilka miesięcy temu, skuszona wieloma ochami i achami w blogosferze zdecydowałam się na tę oliwkę jako tańszy zamiennik mojej ulubionej oliwki do ciała z Pat&Rub.
Użyłam jej dokładnie tak samo, jak P&R, wmasowałam w mokrą skórę po prysznicu.
I czekałam, aż się wchłonie. Czekałam, czekałam... i doczekać się nie mogłam... Tłusty film za nic nie chciał się wchłonąć! Zawiedziona odstawiłam Hippka.
I czekałam, aż się wchłonie. Czekałam, czekałam... i doczekać się nie mogłam... Tłusty film za nic nie chciał się wchłonąć! Zawiedziona odstawiłam Hippka.
Kilka miesięcy poźniej, kiedy nadeszła zimowa pora, a moja skóra zaczęła się coraz bardziej przesuszać, postanowiłam zrobić drugie podejście do tej oliwki. Efekt był niestety taki sam, jak kiedyś... Moja skóra nie chciała wchłonąć tej tłustej warstewki...
Już myślałam, że oliwka zmarnuje się, leżakując na dnie szuflady.
Pewnego razu jednak wpadłam na pomysł, aby spróbować użyć jej pod prysznicem tak, jak używa się te słynne balsamy pod prysznic z Nivea. Po umyciu ciała wmasowałam oliwkę w skórę, po czym po chwili spłukałam ją bardzo powierzchownie i króciutko wodą. I co się okazało? Moja skóra była przyjemnie natłuszczona, nawilżona, ale nie tłusta! Ten oto sposób sprawdził sie u mnie idealnie :) Wystarczy naoliwioną skórę nieco opłukać wodą i wtedy nie ma mowy o tłustej klejącej warstwie!
Od tej pory stosuje tę oliwkę regularnie pod prysznicem. Dzięki niej nie muszę codziennie smarować ciała balsamami.
Obecnie mam w użyciu już drugą butelkę oliwki. I pomyśleć, że na początku oceniałam HIPPka jako bubelek...
Oliwka ma dosyć lejącą konsystencję, przez co nie jest zbyt wydajna. Pachnie bardzo delikatnie i jak dla mnie przyjemnie.
Skład oliwki jest bardzo przyjazny i krótki. Nie znajdziemy w niej parafiny, olejków eterycznych, barwników, konserwantów, emulgatorów, parabenów oraz substancji pochodzenia zwierzęcego.
Mamy za to:
- Helianthus Annuus Seed Oil - olej z nasion słonecznika, zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni skóry, wygładza i regeneruje powierzchnię naskórka
- Prunus Amygdalus Dulcis Oil - olej ze słodkich migdałów, natłuszcza, nawilża, chroni skórę
- Tocopherol - antyoksydant
- Hipoalergiczna substancja zapachowa
Cieszę się, że znalazłam szybką, tanią i skuteczną metodę nawilżania skóry.
Moja przygoda z oliwką HIPP rozpoczęła się na dobre :)
Moja przygoda z oliwką HIPP rozpoczęła się na dobre :)
Bardzo jestem ciekawa, jakie są Wasze sposoby na pszesuszoną skórę ciała.
…Hmmm, a ja nie lubie oliwek :/ ale po Twojej recenzji i sposobie jej aplikowania mam coraz wieksza ochote na oliwki. Tym bardziej ze moja skora zwlaszcza na nogach zima to masakra :(...
OdpowiedzUsuńJa też mam bardzo przesuszoną skórę na nogach, zwłaszcza na łydkach...
UsuńMoże akurat z takiej metody będziesz zadowolona :)
Jedną butelczyne trzymam dla mojego synka :) jak juz się urodzi. Podobnie stosuje oliwke jak irozne olejki do ciała wlasnie pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńDobry wybór, Monisiu! :)
UsuńProbowalam robic tak z oliwka babydream i jakos mi sie znudzilo. Teraz sie balsamuje, len odszedl wiec na razie jest ok. Moze latem zaczne uzywac oliwki bo teraz siedzi i sie kurzy
OdpowiedzUsuńJa jestem też niestety trochę leniwa, jeśli chodzi o balsamowanie ;-)
UsuńAle jednak mimo wszystko taka oliwka nie zastąpi w zupełności balsamu. Ja potrzebuję balsamu jakies 2-3 razy w tygodniu. Dawniej musiałam go używać prawie codziennie ;-)
Też tak stosowałam oliwkę, jak żel :) Dawno już miałam, muszę kupić i powrócić do tego :)
OdpowiedzUsuńFajny i szybki sposób :-)
UsuńSpróbuję tak zrobić z moim obecnym koszmarkiem, czyli oliwką w żelu z johnson&johnson na bazie parafiny. Taką lepką warstwę zostawia, że nie mogę jej zużyć, więc może Twój sposób pomoże :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że sposób się sprawdzi!
UsuńNigdy nie przepadałam za oliwkami, ale na tę się skuszę i wypróbuję z chęcią :D
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, takie oliwki na szczęście nie są drogie :-)
UsuńFajnie, że znalazłaś na nią sposób :) U mnie Hipp całkiem nieźle się wchłania, ale nakładam naprawdę małą ilość po pobieżnym osuszeniu ciała ręcznikiem. Ostatnio kupiłam też oliwkę Babydream i również ją polubiłam, co prawda zapach ma gorszy od Hipp, ale jest o połowę tańsza ;)
OdpowiedzUsuńMoże ja nakładałam zbyt dużo oliwki, już sama nie wiem...
UsuńAle za nic nie chciała mi się wchłonąć...
podobnie potraktowałam olejek antycellulitowy z alverde;) - tyle, że wlałam do wanny z wodą i to genialnie działa... Nie miałam tej konkretnej oliwki - kocham się w babydream;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
:)
Ja tej z babydream jeszcze nie miałam okazji posiadać, ale wiem, że bardzo dużo dziewczyn ją sobie chwali!
Usuńmnie naprawdę bardzo zadowala:)
UsuńDostępna jest chyba w Rossmannie, tak? :)
Usuńciekawy sposób znalazłaś :) jeszcze tak nie próbowałam ;)
OdpowiedzUsuńSzybki i skuteczny sposób :-)
UsuńFajny sposób. :) Ja jednak pod prysznicem sobie daruję, dla własnego bezpieczeństwa. :))
OdpowiedzUsuńHihihi, o dziwo po tej oliwce wcale nie mam tłustego brodzika ;-)
UsuńNieźle to sobie wymyśliłaś kochana! :D Aż mnie zainteresowalaś :) Ja mam troche olejków do ciała, ale średnio lubię je używać. TBS ma taki cytrynowy, dość fajny i szybko się wchłania, spróbuj :)
OdpowiedzUsuńKurcze, Monnie, cytrynowy to nie dla mnie, noe przepadam za cytrusowymi zapachami, a mój ukochany wyjątkowo ich nie znosi ;-)
UsuńWłaśnie ja też nie, olejek sam w sobie działa super, ale jak dla mnie zapach cytrysów jest także nie do wytrzymania :)
UsuńKochana, byłabym Ci niezmiernie wdzieczna! :*
UsuńJa swego czasu używałam J&J, ale właśnie przez to, że wchłaniało się to tak sobie i było tłuste (no jak to oliwka ;) ), zrezygnowałam. Nie pomyślałam szczerze mówiąc o takim sposobie aplikacji, a to faktycznie może być wyjście. Teraz przeżywam fazę fascynacji masełkami, ale jak mi przejdzie to może wrócę do oliwki :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię sobie użyć masełka ;-)
UsuńOstatnio też stosuję oliwki zamiast balsamu ale nakładam je na suchą skórę, mi nie przeszkadza tłusta warstewka :)
OdpowiedzUsuńA wchłania ci się? :-)
UsuńPomysłowe używanie tej oliwki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
I skuteczne :-)
UsuńPozdrawiam!
muszę wypróbować tą oliwkę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ta Hipp jest świetna :-)
UsuńNo ale, żeby takie cuda robić, żeby działało? sama bym chyba na to nie wpadła...
OdpowiedzUsuńUwierz mi, to bardzo bezproblemowa metoda :-)
UsuńTo długie (bądź brak) wchłanianie zawsze zniechęca mnie do oliwek. Twój pomysł jest świetnym rozwiązaniem tego problemu!
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś unikałam oliwek... a teraz muszę mieć zawsze jedną w zapasie ;-)
UsuńLece do sklepu - muszę wreszcie zmienić swoją od lat używaną oliwkę Johnson&Johnson
OdpowiedzUsuńMyślę, że HIPP jest dużo lepsza :-)
UsuńKiedyś używałam Johnsona...
Ale wymyśliłaś!:) super:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę niezły sposób ;-)
Usuńhehe...tez tak robié..zawsze mam buteleczké pod prysznicem :)
OdpowiedzUsuńbuziole :******
Czyli dobry sprawdzony sposób :-)
UsuńBuziaki! ♥
O super a mam ja właśnie ♥
OdpowiedzUsuńŚwietnie :-)
Usuńmam obecnie oliwkę Bambino ale czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy będziesz zadowolona :-)
UsuńNie używałam nigdy Hippa, na przesuszoną skórę polecam masło shea z Organique :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie chcę wypróbować coś z Organique :-)
Usuńna razie miałam tylko jedną oliwkę johnson&johnson, odpowiadała mi bardzo żelowa konsystencja ale o tej Twojej hip czytałam lepsze opinie.
OdpowiedzUsuńWiele lat temu używałam tej żelowej z Johnsona :-)
UsuńUwielbiałam jej zapach...
moj sposob - masla do ciala - uwielbiam za zapach i za konsystencje :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię masła :-)
UsuńAle czasem mam takiego lenia, że mi się nie chce ;-)
Z oliwką idzie mi jakoś szybciej...
sposób fajny,ale ręcznik nie jest tłusty? :)
OdpowiedzUsuńTroszkę na pewno :-)
UsuńOliwki nie miałam, mam tylko szampon i jest świetny wiec mam nadzieje, ze inne produkty tez będę :)
OdpowiedzUsuńSkoro z szamponu jesteś zadowolona, to oliwka również przypadnie ci do gustu :-)
Usuńspryciula z Ciebie! :) super, że nie porzuciłaś, tylko na nowo się zaprzyjaźnilaś z Hippkiem :)
OdpowiedzUsuńNo szkoda było tak porzucić hipula... ;-)
Usuńłoł ja już dawno dałabym sobie spokój, gratulacje wytrwałości :D
OdpowiedzUsuńna moją wysuszoną skórę nic nie działa ;/
To może spróbuj oliwki, a później jeszcze na to balsamu lub masła...
UsuńW zimie moja skóra jest również bardzo przesuszona...
uwielbiam ją i u mnie też daje świetne efekty :) na lekko zwilżone ciało nakładam i lekko oklepuję ręcznikiem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że również u ciebie się sprawdza :-)
Usuńrównież słyszałam o niej wiele dobrego, ale na razie mam mały zapas oliwek innych firm :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten sposób dobrze się sprawdzi również przy użyciu innych oliwek :-)
UsuńWłaśnie ostatnio ją kupiłam na promocji w Lidlu , ale zakochałam się od pierwszego użycia :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że i ty doceniłaś tą oliwkę :)
Usuńja stosuję olejki do ciała na mokre ciało a następnie delikatnie oklepuje je ręcznikiem, ciało jest dobrze nawilżone i nie mam tłustej warstwy na skórze której nie cierpię. tej oliwki jeszcze nie używałam jednak słyszałam że jest bardzo dobra ;)
OdpowiedzUsuńJa też tak stosuję olejki do ciała, ale w przypadku tej oliwki warstewka długo się utrzymywała... :)
Usuńu mnie niestety niedostepna, ale mialam kiedys z PL i od razu ja polubilam za dzialanie (odrobina po kapieli), cene (tyle ze nie placa sie sprowadzac) a nawet za zapach:))
OdpowiedzUsuńTak, nawet zapach jest bardzo przyjemny :)
UsuńCała ta seria jest super, mam tez taki krem-żel do ciała i włosów, bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńKrem-żel do ciała brzmi vbardzo kusząco :)
Usuńjeszcze go nie znam, ale rozejrzę się za nim :)
Ja jej jeszcze nigdy nie miałam,ale uwielbiam dodawać oleje do kąpieli :) świetne są takie patenty :)
OdpowiedzUsuńDo kąpieli też lubię dodawać olejki :)
UsuńWłaśnie szukam jakiegoś olejku do nawilżenia. Planowałam Babydream ale może skuszę się też na Hippka :)
OdpowiedzUsuńBabydream nie znam, ale ten szczerze polecam :)
UsuńJejku, ale fajna. Skład bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńMnie też ten skład bardzo się spodobał :)
UsuńZdecydowanie lepszy, niż w innych oliwkach, jakie widziałam :)
Produkty z Hippa bardzo lubię, polecam Ci też szampon z tej serii - jest genialny :) Widzę, że zmienili całkiem niedawno szatę graficzną opakowania. Oliwki zużyłam już 2 buteleczki i wmasowywałam ją po prysznicu, nie przeszkadzała mi ta tłusta warstewka (no może czasami..) - rzeczywiście była. Mam też miniaturkę suchego olejku z Caudalie - ten lepiej sprawdza się w kwestii wchłaniania i ma boski zapach (produkt na wzór słynnego Nuxa).
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejek z Nuxe :-)
UsuńMam wersję z drobinkami ni używam jej głównie latem ;-)
Może będę miała okazję wypróbować ten olejek z Caudalie :-)
A oliwkę Hipp kupuję w Austrii, więc może dlatego opakowanie jest nieco inne ;-)
dobrze,że wpadłaś na pomysł używania oliwki pod prysznicem :) ja lubię musy i masełka do ciała, zwłaszcza czekoladowe i kakaowe :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowe i kakaowe uwielbiam! :-)
UsuńFajnie to wykombinowałaś...pozwolisz, że skorzystam z patentu;) ?
OdpowiedzUsuńNie lubię oliwek jedynie za ten długi czas wchłaniania, nie mam cierpliwości ale wiem, że nierzadko są zbawienne dla zmęczonej skóry
Taki sposób rozwiązałby moje dylematy:)
Oczywiście Kochana :-) Mam nadzieję, że ten sposób i u ciebie się sprawdzi :-)
UsuńJA kocham masła do ciała po kapieli :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam masła :-)
Usuńświetny sposób oliwka pod prysznic:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę dobrze się sprawdza :-)
Usuńja bardzo lubie masla do ciala od bath and body works ;)
OdpowiedzUsuńmasz moze ochote na wspolna obserwacje? :)
Ja z Bath and body works niestety jeszcze niczego nie miałam...
UsuńJa tylko mialam ich masla i jestem zadowolona :) Rowniez obserwuje :)
UsuńMoże kiedyś trafię na tą markę :-)
UsuńDziękuję :-)
akurat na to bym nie wpadła :)
OdpowiedzUsuńps. zapraszam na świeżutki post
Ja też nie odrazu wpadłam na taki pomysł :)
UsuńProszę jaki fajny sposób - muszę go sprawdzić na sobie, bo nie lubię tłustej warstwy na skórze, jaką zostawiają oliwki.
OdpowiedzUsuńJa też tego nie lubię, gdy wszystko się lepi ;-)
Usuńw moje rece wpadla ta oliwka, kiedy kompletowalam wyprawke dla mojego dziecka :)
OdpowiedzUsuńod tamej pory ZAWSZE mamy ja w domu i korzysta z niej cala rodzina :)
sciagam ja z Polski kiedy i jak sie da :)
To świetnie, że cała twoja rodzinka docenia Hipp :-)
UsuńTo znaczy, że tej oliwki nie można dostać w UK?
Świetnie że znalazłaś dla niej zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę, bo nie lubię marnować kosmetyków :-)
UsuńCiekawa jestem czy nadaje się do olejowania włosów :-)
OdpowiedzUsuńTrudno mi powiedzieć, bo ja akurat nie stosuję olejków do włosów...
UsuńTo świetnie że się sprawdza. :)
OdpowiedzUsuńTak, cieszę się, że znalazłam dla niej zastosowanie :-)
UsuńBardzo lubię oliwki, ale u mnie długo się wchłaniają ;/ Stosuję naprzemiennie z balsamami ;)
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie też długo się wchłaniają, stąd też pomysł na spłukiwanie wodą :-)
UsuńTeż stosuję tą metodę Justynko na wszystkie olejki, które używane na skórę obciążają ją, tylko często dodaje je do żelu, bezpośrednio na gąbkę, a potem tą " mieszanką " myję ciało i tak za jednym zamachem mam czystą i nawilżoną skórę bez tłustej warstewki ;) Nic się u nas nie zmarnuje ;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki :*
To ja też wypróbuję taką mieszankę, z ciekawości :-)
UsuńJa też staram się niczego nie marnować, w miarę możliwości...
Buziaki, Kochana!
Nie wiesz może czy skład tej niemieckiej oliwki jest taki sam jak tej sprzedawanej z HIPP'a w Polsce? :)
OdpowiedzUsuńKochana nie znam składu tej polskiej oliwki, ale sprawdzę i dam znać :-)
UsuńBardzo lubię tę oliwkę. Stosuję ja na przemian z olejkami Alterry czy Alverde. Nie lubię w siebie niczego wcierać, więc olejek po prysznicu to dla mnie najlepsza opcja:)
OdpowiedzUsuńTyle ostatnio słyszę o tej oliwce że chyba kupię i wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą oliwkę! Stosowałam ją również na ciepło na paznokcie i efekt był świetny!
OdpowiedzUsuń