Dziś chciałabym zrecenzować znany i lubiany kosmetyk, jakim jest scrub
do ciała marki Pat&Rub.
Mój scrub pochodzi z serii hipoalergicznej - to
moja ulubiona nuta zapachowa.
W skład tego pachnącego ździeraczka wchodzą między innymi:
- kryształki cukru trzcinowego
- oliwa i masło z oliwek
- masło shea
- olej babassu
- olej jojoba
- masło z awokado
- masło kakaowe
- wosk pszczeli
- witamina E
Zdaniem producenta:
Korzystając z serii Hipoalergicznej, nawet wrażliwa skóra może korzystać z intensywnej i aromatycznej pielęgnacji.
Hipoalergiczny Scrub do Ciała delikatnie złuszcza, ekspresowo nawilża i poprawia wygląd skóry.
Nazywamy ten Scrub – Twoja Nowa Skóra.
Dzięki cukrowemu pilingowi skóra staje się miękka, gładka i ujędrniona. Pięknie wygląda i pachnie. Kryształki cukru złuszczają skórę delikatnie, a przy okazji mają działanie nawilżające. Dlatego są odpowiednie nawet dla skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień.
Po użyciu scrubu w kąpieli skóra nie potrzebuje dodatkowo balsamu ani masła do ciała.
A jakie jest moje zdanie?
Wcześniej używałam peelingów
do ciała sporadycznie. Poprostu wcześniej nie udało mi się
znaleźć takiego zdzieraka, z którego byłabym tak zadowolona, żeby został ze mną
na dłużej. Zachęcona pozywywnymi postanowiłam sięgnąć po ten scrub. I to
był strzał w dziesiątkę :-)
Jest to najbardziej wielofunkcyjny kosmetyk, jaki miałam już w swoim
posiadaniu. Bo ten scrub to rzeczywiscie nie tylko dobry ździerak - spełnia
również funkcję balsamu bądź oliwki do ciała. A przy zastosowaniu do
kąpieli w wannie zastępuje doskonale płyn bądź olejek do kąpieli. Można
go używać właśnie przy okazji kąpieli, jak i pod prysznicem. Należy
wcierać scrub w wilgotną skórę, aż do rozpuszczenia się kryształków
cukru. Po zastosowaniu scrub pozostawia taką przyjemnie tłustą, nie klejącą warstewkę na skórze.
Zapach tego ździeraczka bardzo
mnie urzekł - to taki świeżo-kwiatowo-miodowy aromat. Zapach jednak to
rzecz gustu. W Pat&Rub mamy do wyboru również inne linie zapachowe.
Więc każda z nas znajdzie tu coś dla siebie :)
Scrub jest
zamknięty w dużym plastikowym słoiczku. Naprawdę nie jest łatwo zużyć te
450 ml w ciągu 6 miesięcy, gdyż ten kosmetyk jest niesamowicie wydajny.
Ja używam go 4 razy w miesiącu, wg. producenta można go stosowac nawet
2-3 razy w tygodniu.
Scrub ten kosztuje na stronie producenta
79 zł. To całkiem niemało... Z drugiej strony, jeśli wziąść pod uwagę
jego wielofunkcyjność, jego działanie oraz niesamowitą wydajność, wtedy
ta cena nie wydaje się aż tak wygórowana. Nie zapominajmy również, że
kupując w sklepie internetowym Pat&Rub możemy łatwo obniżyć cenę
poprzez liczne rabaty i zniżki, o których wspomniałam tutaj: http://justynkasbg.blogspot.de/2013/05/sklep-internetowy-pat-jak-taniej-kupowac.html
Podsumowując:
znalazłam delikatny i skuteczny ździerak, z którym się już nie
rozstanę, który nie tylko wspaniale peelinguje skórę, ale także
ją nawilża, natłuszcza, pielęgnuje oraz łagodzi
podrażnienia. Takie kosmetyki, jak ten, stosuje się z prawdziwą
przyjemnością :-)
A Wy czym się peelingujecie? Znacie scruby P&R? A może macie jakieś alternatywy dla tego scrubu?
Pozdrawiam Was i czekam na wiosnę... ;-)
ja się już uzależniłam od peelingowania ciała, dzięki skrobakom Pat & Rub właśnie :) zużyłam jeden z serii żurawinowej, a ten z serii hipo czeka już w szufladzie na swoją kolej :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, na jak długo wystarczło ci jedno opakowanie :-)
UsuńMyśle że z tego hipo też będziesz zadowolona :-)
Chyba bylabym w stanie dac taka kaske zeby to wyprobowaC:)
OdpowiedzUsuńAla, myślę, że nie pożałowałabyś :-)
UsuńP.S. Do jutra na hasło MAMA rabat 15% na wszystko w sklepie P&R ;-)
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
szczerze mówiąc - nie używałam tego, ale wszelkiego rodzaju zdzieracze lubię bardzo!
OdpowiedzUsuń//jasne, że obserwujemy! :) ja już :))
Ja też :-)
UsuńPozdrawiam:-)
Kiedyś na pewno się na niego skuszę może przy okazji urodzin albo innej przy której towarzyszy przypływ gotówki :D
OdpowiedzUsuńWarto w niego zainwestować :-)
Usuńwydaje mi się, że ta firma ma baaardzo dobre kosmetyki ;) niestety cenowo na razie nie dla mnie... pooozdrawiam! ;*
OdpowiedzUsuńKosmetyki są rzeczywiście bardzo dobre, godne polecenia :-)
UsuńPozdrawiam!
Cena niezła! Nie wiem, czy zapłaciłabym tyle za peeling, ale patrząc na skład.. Będę miała mały dylemat :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Cena jest wysoka, ale warto zainwestowac. Warto zaglądac na strone pat&rub ze względu na częste promocje :-)
UsuńPozdrawiam!
WYGLĄDA JAK MASŁO ORZECHOWE :))
OdpowiedzUsuńTROCHE ZA DUŻO KOSZTUJE..
PRZYZWYCZAIŁAM SIĘ DO MYCIA SZORSTKIMI RĘKAWICAMI..
WÓWCZAS JUZ NIE TRZEBA PELLINGUJĄCEGO NIC :))
POZDROWIONKA Z 3CITY :)
xo xo xo xo xo xo
Owszem, kosztuje sporo, ale czasami są zniżki, promocje...
UsuńJa nigdy nie stosowalam rękawicy, moze kiedys wypróbuję :-)
Pozdrowionka!
pierwszy raz o nim słyszę;)
OdpowiedzUsuńobserwujemy ?:)
warto przyjrzec sie mu blizej :)
Usuńa ja wlasnie szukalam peelingu, ktory nie zostawia zadnej tlustej warstwy na skorze, zawsze chcialam by peeling sie po prostu zmyl ;) wlasnie ostatnio taki znalazlam ;)
OdpowiedzUsuńsklad tego peelingu pat&rub jest rewelacyjny... same cudnosci!!
wiem ze wlasnie nie kazdy to lubi, jak peeling zostawia tlusta warstewke ;)
UsuńA z jakiej firmy jest twoj peeling?
Pozdrowionka :)
along came betty :) ten z haulu w moim pierwszym poscie :) pozdrawiam rowniez
Usuńja mialam probke i nie bylam zadowolona, ale ogolem lubie kosmetyki pat & rub
OdpowiedzUsuńTo dobrze ze mialas wczesniej probke, bo przynajmniej nie zmarnowalas 79 zlotych! :) Kupujac tak drogie kosmetyki zawsze jest lepiej wyprobowac :)
Usuńto chyba też i moja ulubiona nuta zapachowa :] choć lubię niemniej także i ta czerwoiną
OdpowiedzUsuńJa z tej czerwonej miałam tylko krem do rąk. Osobiście wolę jednak takie delikatniejsze zapachy, jak ten hipo :-)
UsuńPozdrawiam!
O, jeżeli jest hipoalergiczny to na pewno dodatkowy plus! Prezentuje się całkiem fajnie, tylko cena jest minusem.. :)
OdpowiedzUsuńCena jest rzeczywiście wysoka, ale kosmetyl jest niesamowicie wydajny :-)
Usuńchętnie obserwuje :) zapraszam do siebie :) http://cosmetics-my-live.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję, również obserwuję :-)
Usuńale super, tylko ta cena. jak dla mnie trochę za drogi ale marzą mi się kosmetyki pat&rub. pozdrawiam. obserwuję :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, ceny są sporym minusem, ale warto polować na liczne rabaty, promocje :-)
UsuńPozdrawiam i również obserwuję :-)
Ładnie się prezentuje, nie miałam jeszcze styczności z nim, ale chętnie wypróbowałabym go. Tylko ta cena..
OdpowiedzUsuńTak, niestety cena jest bardzo wysoka, ale warto zainwestować, może na współkę z mamą, siostrą... To bardzo duże opakowanie i wydajny produkt :-)
UsuńPozdrawiam!
Nie wiem z jakiej planety jestem, skoro jeszcze na niego nie wpadłam. ;o Wow! :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie też nie tak bardzo dawno temu odkryłam Pat&Rub :-)
UsuńPozdrawiam!
Ja już obserwuję od kilku tygodni :-)
OdpowiedzUsuńChcę go mieć! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :-)
UsuńDZIĘKUJEMY ZA ODWIEDZINKI NA NASZYM BLOGU :))
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAMY :)
xo xo xo xo xo xo xo xo
Prosze bardzo :-)
Usuńfajna recenzja ;D
OdpowiedzUsuńobserwujemy? ;>
Jasne że tak :-)
UsuńSzkoda, że taki drogi :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :D
Drogi, ale dobry i wydajny... ;)
Usuńdrogi, ale bardzo słyszałam, że bardzo dobry;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
http://balaczka.blogspot.com/
Bardzo dobry, i wystarcza na baaaardzo długo :-)
UsuńPozdrawiam!
mnie kosmetyki pat&rub nie kręcą, trochę cena mnie odpycha ;)
OdpowiedzUsuńWiem, cena nie jest zachęcająca...
Usuńtego nie znam:) ja robię sobie peeling z oliwką do ciała wymieszaną ze zmieloną kawą, jak dla mnie super:)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo fajnie :)
UsuńBardzo lubię wszelkie peelingi :) polecam naturalny z kawy mielonej.. rewelacja!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog :) obserwuję i zapraszam do mnie :)
http://kuferekkosmetyczny.blogspot.com/
Juz za sam zapach kawy warto zrobic taki peeling kawowy :)
UsuńDziekuje i rowniez juz obserwuje :)
nie słyszałam chyba o tym scrubie wcześniej, ale wydaje się fajny;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny, skuteczny i przyjemny w użyciu :-)
UsuńUwielbiam te scruby, sa niesamowite :) Miałam Relaksujący, a Rewitalizujący czeka na swoją kolej. Oczywiście mam cheć na hypoalergiczny :)
OdpowiedzUsuńScruby sa rzeczywiscie niesamowite, i bardzo wydajne! Musisz koniecznie wyprobowac ten hipoalergiczny :-)
Usuń