Oczyszczanie twarzy to podstawa i bezwzględny warunek skuteczności pielęgnacji!
Jednak nie chcę pisać o tym, co każdy z nas dobrze wie, chcę natomiast dzisiaj podzielić się z Wami wrażeniami odnośnie kosmetyków przeznaczonych do demakijażu oraz oczyszczania twarzy, których obecnie używam.
Trochę się w tej kwestii u mnie ostatnio pozmieniało i jestem bardzo zadowolona z obecnego stanu rzeczy.
Zacznijmy od pierwszej czynności w tym całym rytuale, jakim jest demakijaż oczu. Odkąd ponad dwa lata temu odkryłam płyn micelarny Bioderma, stosowałam go nie tylko do zmywania makijażu twarzy, ale również i oka. Takie rozwiązanie wydawało mi się wtedy bardziej wygodne (jedna buteleczka mniej na łazienkowej półce) i dlatego wszelkie płyny do demakijażu oczy poszły w odstawkę.
Niedawno jednak przeprosiłam się z produktami dwufazowymi i to chyba na dobre. Wprawdzie nie stosuję wodoodpornego makijażu, ale na przykład mój tusz to dosyć mocny zawodnik i musiałam zazwyczaj użyć sporej ilość płynu micelarnego, aby osiągnąc zadowalający efekt. Stąd pomysł powrotu do dwufazówki.
Ponieważ lubię kosmetyki apteczne, postanowiłam poszperać właśnie w tej ofercie i zdecydowałam się na zakup płynu niemieckiej marki Eucerin, tym bardziej, że od niedawna stosowałam już ich żel oraz tonik - ale o tym poźniej ;)
Jestem z tego produktu bardzo zadowolona! Płyn, jak i wszystkie kosmetyki Eucerin z serii DermatoCLEAN są zupełnie bezzapachowe, nie zawierają konserwantów w formie parabenów ani alkoholu, który może podrażniać. Jest niezwykle łagodny dla oczu, ale i bardzo skutecznie spełnia swoją rolę. Już niewielka ilość płynu wystarczy, aby usunąć makijaż bez zbędnego tarcia, naciągania skóry i bez podrażnien. A w dodatku mogą go używać osoby noszące szkła kontaktowe, o czym przekonałam się na własnej skórze, a raczej oku :) Jeśli miałabym znaleźć jeden maleńki minus, to przyczepiłabym się do zakrętki - moim zdaniem odpowiedniejszym wyjściem byłoby tu zamknięcie na klik. Po wymieszaniu dwóch komponentów płyn stosunkowo szybko wraca do swojej pierwotnej postaci i dlatego należy szybko działać ;) Jest to jednak taki drobiazg, z którym da się żyć, ja już doszłam do wprawy, więc nie mam z nim żadnego problemu ;)
Drugim krokiem jest usunięcie makijażu twarzy. Tu świetnie służył mi wyżej wspomniany płyn micelarny Bioderma, którego używałam przez ponad dwa lata. Kiedy w kwietniu byłam w Polsce, chciałam jak zawsze zrobić zapas tego micelu. Nie udało mi się niestety dostać mojej wersji Sensibio AR (na zaczerwnienia, do skóry naczynkowej) w poromocji 2 w 1, z której zawsze korzystałam... Dlatego tez postanowiłam wypróbować czegoś nowszego, tańszego... Mój wybór padł na płyn micelarny Red Blocker oraz na płyn Mixa do zaczerwienionej skóry, który cierpliwie czeka na swoją kolej.
Cóż mogę powiedzieć o Red Blockerze? Produkt stanął na wysokości zadania! Bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu twarzy, jednocześnie jest bardzo delikatny dla skóry. Początkowo, zanim wróciłam do dwufazy, stosowałam Red Blocker również do zmywania makijażu oczu i w tej roli także świetnie sobie radził, nie powodując żadnych podrażnień itp. Nie wiem, czy płyn micelarny przyczynia się do wzmocnienia naczynek krwionośnych, ale z pewnością działa kojąco, a do tego całkiem dobrze nawilża skórę. Mam wrażenie, że pozostawia bardzo delikatną warstewkę na skórze, co mnie akurat nie przeszkadza, bo ja micel i tak później zmywam...
Płyn micelarny służy przede wszystkim do usunięcia makijażu, natomiast w celu oczyszczenia twarzy sięgam po żel. I to kolejna odmiana w moim rytuale, bowiem do niedawna stosowałam kosmetyki wyłącznie w formie pianki. Jednak od jakiegoś czasku kusiło mnie, aby spróbować jakiegoś fajnego, łagodnego żelu, który dobrze i jednocześnie łagodnie oczyszczałby cerę mieszaną, czyli moją. Wybór padł na markę Eucerin.
Tak samo jak w przypadku płynu do demakijazu oczu przekonał mnie skład niezawierający mydła, parabenów, SLSów, barwników i zapachu. Płyn ma przyjemną konsystencję gęstego żelu, który po wymieszaniu wodą staje się łagodną pianką. Po użyciu tego kosmetyku mam poczucie, że skóra jest doskonale odświeżona i oczyszczona. Świetnie się sprawdza w przypadku mojej mieszanej cery, ale myślę, że posiadaczki cery normalnej tudzież suchej także będą zadowolone :)
Po umyciu twarzy żelem obowiązkowo używam toniku. Staram się sięgać po toniki bezalkoholowe, łagodne. I tutaj równiez skusiłam się na produkt z serii DermatoCLEAN marki Eucerin.
Ten bezzapachowy, nie posiadający w składzie parabenów i alkoholu kosmetyk idealnie odświeża skórę i przygotowuje ją do dalszej pielęgnacji. Nie ma mowy o jakimkolwiek podrażnieniu, przesuszeniu czy ściąganiu skóry!
To by było na tyle, jeśli chodzi o mój wieczorny rytuał oczyszczania twarzy.
Rano zaś oraniczam się do dwóch produktów - żelu i toniku. O poranku sięgam po inny żel, niż wieczorem, a mianowicie Reve de Miel marki Nuxe.
Żel ten jest bardzo łagodny, zupełnie się nie pieni, co generalnie nie jest dla mnie problemem, ale do wieczornego oczyszczania wolę produkty z pianką ;) Żel Nuxe jak wspomniałam jest bardzo delikatny, zawiera w 95% naturalnych składników. Warto wspomnieć, że żel dosyć intensywnie pachnie, przy czym jest to zapach przyjemny, taki trochę miodowo-kwiatowy, ale jednak mocny. Tego rodzaju zapachy wolę osobiście w żelach pod prysznic, natomiast produkty do twarzy mogłyby jak dla mnie zupełnie nie pachnieć.
Po użyciu żelu przychodzi pora na tonik, ten sam, którego uzywam wieczorem.
Jestem bardzo zadowolona z tych wszystkich kosmetyków. Idealnie spełniają swoją rolę, są delikatne i jednocześnie skuteczne, nie zawierają agresywnych substancji myjących i konserwujących i nie kosztują fortuny! Pokazany przeze mnie micel Red Blocker jest z pewnością ciekawą i dużo tańszą alternatywą dla Biodermy Snesibio. Produkty Eucerin z serii DermatoCLEAN potwierdziły moją sympatię do kosmetyków z apteki. Czytałam niejednokrotnie, że kosmetyki Eucerin są wycofywane z Polski. Moja przyjaciólka, która pracuje w SuperPharm, nic nie wie na ten temat... Więc mam nadzieję, że to tylko bezpodstawne plotki.
Bardzo jestem ciekawa waszych typów oraz tego, czy znacie pokazane przeze mnie produkty!
Do demakijażu oczu zawsze używam płynów specjalnie do tego przeznaczonych, zazwyczaj dwufaz.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy i u mnie by si Eucerin sprawdził
Ta seria z Eucerin jest tak delikatna i jednocześnie skuteczna, że nie może być inaczej ;-) na pewno by się sprawdziła :-)
UsuńJa miałam tonik Eucerin ale spisywał się u mnie dość przeciętnie. Ciekawa jestem tego płyny do oczu ponieważ wiele kosmetyków powoduje u mnie podrażnienia i pieczenie.
OdpowiedzUsuńA miałaś tonik właśnie z tej serii Dermatoclean? A płyn do oczu nie jest wcale taki bardzo tłusty, jak wiele dwufazówek, w związku z tym jest dosyć łagodny.
UsuńNiestety nie miałam żadnego z tych kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś Martuś coś z tego wpadnie ci do koszyczka :-)
UsuńJa nie przepadam za zapachami Nuxe bo są dość nachalne ;/ Eucerin parę lat temu często stosowałam, ale z tego co pamiętam nie było to nic z tych produktów. Ale nie słyszałam żeby mieli wycofać;) Mam chęć na płyn Mixy i pewnie kupie za jakiś czas;)
OdpowiedzUsuńEwelinko ja też jestem bardzo ciekawa, jak Mixa się spisze :-) A co do Nuxe to mnie nie podoba się zapach tej serii różnej. Miałam tonik i żel i ten zapach przypominał mi płyn do toalet ;-) Natomiast ta seria miodowa pachnie bardzo przyjemnie! Nawet kupiłam sobie żel pod prysznic :-) Ale żel do twarzy nie powinien moim zdaniem tak intensywnie pachnieć...
UsuńDawno już nie kupowałam kosmetyków z apteki.
OdpowiedzUsuńJustyś ja też miałam przerwę, ale jednak wróciłam z radością do apteki ;-)
UsuńNie znam zupełnie niczego z pokazanych przez Ciebie produktów :) W ogóle z marką Eucerin mam niewielkie doświadczenie, kiedyś miałam ich krem pod oczy, ale z tego co pamiętam mi nie pasował, bo w końcu niemal cały oddałam ;) Ja i twarz i oczy zmywam micelem, potem żel i tonik, a rano pianka i tonik :)
OdpowiedzUsuńPamiętam Aniu, że ty też jesteś oddaną fanką micelu Bioderma :-) Ja teraz na nowo doceniam dwufazę do oczu.
UsuńZ Eucerin nie miałam jeszcze kremu, może kiedyś się skuszę, bo ta marka coraz bardziej mnie ciekawi.
piękny i bogaty zestaw do demakijaźu i oczyszczania twarzy wow... nie znam ani jednego produktu, ale cieszęsię, że Tobie służą...
OdpowiedzUsuńJak będę w Pl w sierpni to na pewno zaopatrzę się w płyn micelarny Sylveco:D
:*
Pati, a znasz może z Sylveco tą pomadkę pilingującą? Kupiłam ją w kwietniu, jak byłam w Polsce. I teraz wiem, że jest to produkt, do którego zawsze będę wracać ;-) Z Sylveco mam jeszcze płyn do higieny intymnej - świetny jest :-)
UsuńŻadnego z tych kosmetyków nie miałam, ale bardzo ciekawi mnie Reve de Miel marki Nuxe:).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:***
Mam jeszcze ten żel Nuxe w wersji do ciała - jeden z najlepszych kosmetyków pod prysznic, jakie miałam :-)
UsuńNie znam nic :D Kusi mnie od dawna nuxe ale suchy olejek ;) U mnie demakijaż robi się olejem z holiki ;) Ostatnio chcę wszystko co azjatyckie ;D
OdpowiedzUsuńSuchy olejek jest super! Mam tą wersję z drobinkami, już drugą buteleczkę :-) Fajny jest ten olejek Holika?
UsuńJustynko, o dziwo nie znam nic z raprezentowanej przez Ciebie listy :)
OdpowiedzUsuńale nic, przynajmniej mam co nie co do nadrobienia, zwłaszcza jeśli chodzi o markę Nuxe którą bardzo lubię :)
Kasiu ja mam z Nuxe z tej serii właśnie żel pod prysznic - działa i pachnie zachwycająco! Kremy mnie trochę rozczarowały - miały być do cery mieszanej, a okazały się jednak zbyt tłuste... Oddałam mamie, która ma suchą skórę i ona jest zachwycona!
Usuńja poluję na coś z nuxa :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, co ci się uda upolować - pokaż koniecznie na blogu :-)
UsuńZaciekawiłaś mnie płynem dwufazowym Eucerin, ostatnio na nowo polubiłam się z tego typu produktami i szukam ideału. Póki co najlepiej sprawdzają się u mnie Clinique Take The Day Off oraz Lirene dwufazowy płyn do demakijażu oczu wydłużający rzęsy :)
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona z tej dwufazówki, ale podobno ta Sephory też jest genialna i stanowi świetną alternatywę właśnie dla Clinique :-) Tak więc chcę koniecznie tą Sephorę przetestować :-)
UsuńSłyszałam, że wersja Sephory jest świetna i mam ją już na mojej liście zakupowej :) Nie spodziewałam się, że nadejdzie taki dzień, gdy polubię płyny dwufazowe ;)
UsuńBo te płyny są coraz lepsze :-) Pamiętam te tłuste maziowate dwufazówki sprzed wielu lat... Dzisiaj na szczęście nie brakuje porządnych płynów :-)
UsuńOj nie, micela Biodermy nie zamienię na nic innego, choćby mi jeszcze mieli za to dopłacić. Ja też zaczynałam go używać kilka lat temu, była to wtedy nowość i kosztowała naprawdę sporo. Ale teraz można znaleźć świetne promocje na dwupaki, więc tym bardziej nic nie zmieniam :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie mnie się ostatnio nie udało znaleźć tuch dwupaków mojej ulubionej serii Sensibio AR... Też bardzo długo się zaklinałam, że tylko Bioderma i nic innego ;-) A okazuje się, że inne micele też są świetne :-)
UsuńW Melissie ostatnio widziałam 2x250 ml za 47 zł. Zapas zrobiony :)
UsuńO to super! :-) Ja w grudniu kupiłam 2 w cenie 39,99 :-)
UsuńTo miodowe od Nuxe wydaje się ciekawe !!! Ja też mam dwufazowy płyn do oczu, a z aptecznych to wiele lat kupowałam Vichy do demakijażu oczu i chętnie znowu sobie kupię, ale jakoś teraz nie kupuję w aptekach, nie wiem czemu:)
OdpowiedzUsuńMam niedrogi polski 2w1 do demakijażu twarzy, w którym jest olejek marula i ostropest, jest to nawet dobre, ale kończy się już :D
Kochana zdradź proszę, co to za cudeńko masz do demakijażu :-) A z Nuxe z tej serii polecam bardziej żel pod prysznic - pachnie i działa obłędnie :-)
UsuńO, kochana, u mnie to było, i ze zdjęciem, tylko Ty do mnie zaglądasz raz na pół roku... To jest z drogerii osiedlowej za 15.80 dokładnie, 200ml jakiejś firmy A. Mincer z Michałowic, Power of Marula Gold, ja uważam to za całkiem niezłe!Mają stronę www.mincer.com.pl, ale nie byłam na niej.
Usuńwww.claireinacave.blogspot.com/2016/02/kosmetyki-przedwiosnia-early-spring.html
UsuńMam już drugą butlę, choć z początku byłam sceptyczna :D
Dzięki, zaglądnę z pewnością!
UsuńMiałam ten żel z Nuxe ale nie zrobił na mnie wrażenia i nie wrócę do niego juz.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
Mnie jeszcze bardziej podoba się wersja tego żelu pod prysznic :-)
UsuńMixa micela używam już drugiej butli, kremy ma także fajne :)
OdpowiedzUsuńŻałuję Martuś, że u mnie marka Mixa nie jest dostępna... A skoro micel przypadł ci do gustu, to ja z pewnością też będę zadowolona :-) Krem też chętnie bym wypróbowała, może jak będę następnym razem w Polsce :-)
Usuńjak spojrzałam na perwsze zdjęcie, to pomyślałam : sporo tego! ale zaraz sobie uświadomiłam, że sama przecież nie mam jednego produktu do demakijażu i lubię demakijaż/oczyszczanie wielofazowe. A przecież do każdego etapu mam inny produkt :)
OdpowiedzUsuńnie znam zupełnie kosmeyków Eucerin. Nie raz mnie kusiły, ale jakoś mi z nimi nie po drodze do tej pory było :)
pozostałych produktów nie znam rownież, więc fajnie, żeo nich napisałaś. Dobrze dowiedzieć się czy warto się zainteresować
No właśnie Justyś, wcale nie jest tego tak dużo ;-) To w sumie takie podstawowe produkty, a jedynym ekstra jest chyba tylko to, że rano używam innego żelu, niż wieczorem ;-)
UsuńTo moje pierwsze kosmetyki Eucerin i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona! Jeśli chodzi o kosmetyki apteczne to najczęściej sięga się po Vichy, La Roche Posay, ale jak widać warto dać szansę również innym markom :-)
Doczekałam sie, no i jest :) w kwestii demakijażu lubię zmiany, choć z dwufazowki ciężko mi zrezygnować a od lat króluje u mnie HR czy Chanel. Zdarza mi się używać innych, Clinique czy Sephora, te małe pojemności są bardzo wygodne :) Eucerin nie znam nic a nic, ale powoli poznaje apteczne kosmetyki. Z Nuxe rok temu miałam tonik różany, a zimą maseczke oczyszczająca Lierac, dawno temu używałam zielonej serii Vichy. Moja skóra po ostatnich problemach jest bardzo wrażliwa i przesusza się na policzkach, teraz właściwie przez przypadek kupiłam Avene do mycia buzi i micel, bardzo fajny duet :) Bioderme lubię, ale wiele osób poleca Mixe więc pewnie też wypróbuję. Tonik Eucerin i żel mnie ciekawią i skuszę się za jakiś czas :) teraz sięgam po ukochany tonik Pat and Rub i Santaverde, bardzo polecam Beauty Elixir z tej marki, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńTonik Pat & Rub jest świetny! Sama go długo używałam i z pewnością jeszcze do niego wrócę :-) Santaverde interesuje mnie coraz bardziej! Z dwufazówek mam ochotę wypróbować tą z Sephory, ale muszę poczekać, aż będę w Polsce. Z Nuxe miałam ten różany tonik i żel, ale nie zużyłam całkowicie, bo miałam wrażenie, że wyskakują mi po nim podrażnienia... Lubię markę Nuxe, ale niestety nie wszystkie produkty mi służą... Ta seria Eucerin jest super! Idealna dla wrażliwców. Sama jestem bardzo ciekawa, jak mi się spodoba Mixa, jak skończę Red Blockera, to zaczynam właśnie Mixa ;-)
UsuńFajna gromadka! Eucerin muszę poznać, koniecznie :)
OdpowiedzUsuńWarto poznać tą serię do oczyszczania twarzy, jest genialna :-)
UsuńOczyszczanie to podstawa pielęgnacji :) mam takie samo zdanie i od wielu lat trzymam się tego schematu, choć kosmetyki zmieniam , idea jest zawsze ta sama :)))
OdpowiedzUsuńZ Eucerin miałam płyn micelarny i miło wspominam :) a żel Nuxe bardzo lubię :)
buziaczki na miłe popołudnie :)
Ja też w sumie często zmieniam kosmetyki do oczyszczania, na szczęście nie brakuje fajnych na rynku :-)
UsuńŻel Nuxe jest przyjemny, mam jeszcze tą wersję większą pod prysznic i jest to zdecydowanie jeden z moich ulubieńców :-)
Buzialki, Aguś!
Żałuje że niczego nie znam ale żel z Nuxe chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńFajny jest ten żel, choć osobiście wolę jego wersję pod prysznic :-)
UsuńEucerin uzywalam dawno dawno temu ale naprawde milo wspominam :)))
OdpowiedzUsuńOczyszczanie to podstawa u mnie :))
I słusznie, Karolinko!
UsuńEucerin odkryłam dosyć późno, wcześniej jakoś bardziej wolałam la roche posay ;-)
stosowałam przez pewien czas eucerin i nie powiem, efekt był świetny. zdecydowanie pomógł mi w walce z trądzikiem. do odstawienia. kiedy wróciłam efekt nie był juz tak spektakularny. teraz dwa razy dziennie mycie olejem, aleppo i wspomaganie się silikonowymi szczoteczkami i gąbką konjac. efekty są świetne :)
OdpowiedzUsuńz nuxa za to uwielbiam suchy olejek. boski zapach ;)
Ja także uwielbiam olejek Nuxe, mam akurat tą wersję z drobinkami, to juz drugie opakowanie :)
Usuńa ja lubię jak zapach kosmetyku miły i przyjemny:)
OdpowiedzUsuńNo oczywiście :) Ja także bardzo to lubię, ale jak dla mnie to akurat kosmetyk do twarzy nie powinien aż tak mocno pachnieć ;)
Usuńno tak złoty środek:)
UsuńJa bardzo lubię płyny dwufazowe, już dawno nie miałam żadnego i czas to zmienić :) markę Eucerin znam, ale chyba osobiście nic nie używałam, chętnie sięgnę po jakiś produkt :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam długą przerwę w używaniu płynów dwufazowych, a teraz po powrocie uważam, że są bezkonkurencyjne :)
UsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków, więc będę musiała nadrobić tę znajomość. Jeśli chodzi o demakijaż oczu, też używam kosmetyków dwufazowych. Moim hitem jest dwufazówka z Yves Rocher.
OdpowiedzUsuńMiałam tą dwufazówkę z YR jakieś 15 lat temu :) Teraz z pewnością udoskonalili ten produkt :)
UsuńDo demakijażu przykładam dużą wagę, ale przyznam Ci się po cichu, że zdarza mi się oblecieć chusteczkami do demakijażu raz na jakiś czas i nie ma tragedii hehe..
OdpowiedzUsuńPodobnie jak u Ciebie cały proces jest wieloetapowy.. Do demakijażu oka - preferuję dwufazówki, potem micel a potem cos co łączy się z wodą (nie wyobrażam sobie, że tak powiem bezwodnego mycia twarzy hehe)..w duecie ze szczoteczką soniczną - jestem czysta jak pupka niemowlaka :D
Znam kosmetyki Eucerin ale raczej do ciała - jako skuteczne emolienty ..
Ja także absolutnie nie wyobrażam sobie oczyszczanie twarzy bez użycia wody ;) Aco do szczoteczek skonicznych to jak już u ciebie wspomniałam nie są one dla mnie...
UsuńNo właśnie, jak to jest z tym Eucerin - fama głosi, że się wycofuje, ale oficjalnej informacji chyba nie było :) Sama korzystałam dwukrotnie z kremu z filtrem i byłam niesamowicie zadowolona, nie mniej jednak już go nie widzę w aptekach :/
OdpowiedzUsuńJa również zmywam oczy dwufazówkami, polecam Mixa - jest świetna. Znam również Biodremę, którą uwielbiam :) Ostatnio testuję Le'Maadr do skóry naczynkowej i również świetnie daje radę :)
Dziękuję za rekomendację :) Jak tylko będę miała okazję, chętnie kupię dwufazówkę Mixa!
UsuńMam nadzieję, że Eucerin zostanie w Polsce i że to tylko plotke ;)
Bardzo ciekawy zestaw :) Eucerin dawno nie widziałam i szczególnie mnie nie kusi, ale Nuxe mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńŻel Nuxe z pewnością by ci się spodobał, bo jest bardzo delikatny i idealny do suchej cery :)
Usuńświetny zestaw do oczyszczania,taki luksusowy i porządny :D
OdpowiedzUsuńja też rano czym innym myję buźkę niż wieczorem :)
Ostatnio właśnie chętniej sięgam po takie apteczne kosmetyki :) Zestaw dobrze mi służy, ale ciągle pojawiają cię coraz to nowsze produkty, które kuszą ;)
UsuńCiekawy zestaw :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I dobrze się sprawdza :)
UsuńPozdrawiam!
Great post!
OdpowiedzUsuńI`m following ur blog with a great pleasure!
Please join me - http://sunnyeri.blogspot.com
https://www.instagram.com/sunnyeri/
Bardzo fajne, aczkolwiek zupełnie mi nieznane, kosmetyki, o Eucerin i Nuxe wiele dobrego słyszałam, ale osobiście jeszcze nie stosowałam, żel Nuxe szczególnie mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Justynko :*