Jednak głównym zadaniem dezodorantu jest skuteczna ochrona przed przykrym zapachem. A z tą ochroną bywa różnie...
Ja sama kilka lat temu postanowiłam przerzucić się na dezodoranty bez zawartości soli aluminium. Dodatkowo idealnie by było, gdyby jeszcze dezodorant nie posiadał w składzie alkoholu, parabenów i innych substancji drażniących, a do tego nie pozostawiał śladów na ubraniach...
Choć nie należę do osób o nadmiernej potliwości, to jednak takie delikatne dezodoranty, które przerobiłam, miały jedną ogromną wadę - niską skuteczność...
Wszystko zmieniło się, gdy odkryłam dezodorant marki Eisenberg!
- skutecznie chroni przed przykrym zapachem, zarówno latem, jak i zimą
- jest jednocześnie na tyle łagodny, że z powodzeniem można go stosować chwilę po goleniu, nadaje się do skóry wrażliwej
- nie zawiera soli aluminium, alkoholu, parabenów
- posada rozpylacz bez gazu
- nie pozostawia żadnych śladów na ubraniach
- mimo stosunkowo małej pojemności (100 ml) dezodorant jest bardzo wydajny!
Z pewnością nie jest to ostatnie opakowanie dezodorantu Eisenberg w mojej łazience. Oczywiście fajnie by było znaleźć coś tańszego, mnie się to jednak jeszcze nie udało. A skuteczny dezodorant to dla mnie podstawa!